CoMa - Pożegnanie z mistrzami tekst piosenki (lyrics)

[CoMa - Pożegnanie z mistrzami tekst piosenki lyrics]

Nie ma prawa pośród wszystkich praw
Które by kazało wątpić, że
Jeśli całe życie siałeś strach
Zbierzesz coś innego ponad gniew

Zdaje się, że przyszła pora
By rozliczyć cię ze wszystkich draństw
Oto przyszedł czas

Władza smakowała słodko
Ale nie umiałeś o nią dbać nie umiałeś dbać

Wielu chciało by cię znaleźć
Wielu chciałoby ci obić twarz skurwysynu

Tak składa się, że padło na mnie
Teraz ujrzysz własny strach
Ujrzysz własny strach

Smutek, żal i wszystko na nic
Gdy mistrzowie dosięgają dna
Pożegnanie z prorokami
W dalszą drogę pójdę sam
Teza, którą trzeba przyjąć
Prawda, z którą trzeba będzie żyć
Świnia pozostanie świnią
I nie zmieni tego nic

O szacunek trzeba umieć dbać
Reputację pielęgnować chwytaj szansę
Dopóki szansa trwa aby jutro nie żałować

Nie ma prawa pośród wszystkich praw
Które by kazało wątpić, że
Jeśli całe życie siałeś strach
Zbierzesz coś innego ponad gniew

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować