CoMa - Zaduszki tekst piosenki (lyrics)

[CoMa - Zaduszki tekst piosenki lyrics]

Za oddech głęboki co nozdrza przymroził
Dziękuję do głowy mi wskoczył

Niedziela po świętach
Cmentarze w płomieniach i cisza nad miastem
I letarg przepici sąsiedzi
Zalegli w sypialniach od rana znów praca
I dobrze się składa
Bo mogę przechadzać się sam
Od rana znów praca i dobrze się składa
Bo mogę przechadzać się sam

Przeszedłem park i nic
Cisza chłód, wiatr i cisza, cisza
Szedłem w ulicach łódź pofabryczna
Ta stacja, ten dworzec zburzony
I nic, nadal cisza, cisza
Ale nie, że nikogo tylko
Jakaś złowroga zapowiedź
Taka wręcz od środka cisza od serca
Rzewnie zrobiło się


Pięknie i groźnie, więc wiem
Wiem, że coś jest na rzeczy
Coś wisi w powietrzu coś się nie mieści
Nie mieści się w ludzkim pojęciu
Coś drży, coś się zbliża coś znaczy ta cisza
Niczego nie czuję niczego nie słychać

A teraz już wiem to a wtedy to nie

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować