CoMa - Święta tekst piosenki (lyrics)

[CoMa - Święta tekst piosenki lyrics]

Nie do wiary jak cudnie
Zapowiada się wrzesień owocowe święta
Niestosownych uniesień nie widzę przeszkód
By zanurzyć się w kroplach
Malinowej poświaty o zachodzie słońca

Myśli niespokojne zataczają się po głowie
W upojeniu nic nie musze wiedzieć
Roztopiłem się bezmyślnie w otoczeniu

Boję się niepojęta moc
Zachwyciło mnie samo Zło
Nie wiem jak wypowiedzieć to
Zachwyciło mnie samo zło

Naładowany nieznośnie całą noc nie spałem
Skąd się bierze tyle pozytywnych emocji
Skurwiele z podwórka znowu za mną wołali
Ty debilu, idioto ale w oczy się boją
Dzieje się coś złego nie rozumiem tylko
Czemu tak mi dobrze? Natężenie oddalenia


W każdym z nas kształtuje formy
Zwyrodnienia

Boję się niepojęta moc
Zachwyciło mnie samo Zło
Nie wiem jak wypowiedzieć to
Zachwyciło mnie samo zło

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować