ĆPAJ STAJL - Dziwko Wezmę Cię Na Dno tekst piosenki (lyrics)
[ĆPAJ STAJL - Dziwko Wezmę Cię Na Dno tekst piosenki lyrics]
My jemy kolację przy świecach
Ty błyszczysz jak brylant
W tle gra nam cygan, liczę, że umiesz pływać
Dziwko, zabiorę cię na dno!
Twój tata bał się puścić cię ze mną na spacer
I pewnie miał rację
Ty jesteś z dobrego domu, lecz ja nie
Skarbie, skończymy na dnie!
Kochanie, chcesz iść na randkę nad Wisłę?
Polewam ci banię, wrzucam ci piksę
Ty masz w oczach gwiazdy, spłyniemy Styksem
Zanim czar pryśnie, wezmę cię na dno!
Chciałaś powozić się z nami
Pogonić dragi, uciekać przed psami
Mówisz, że ktoś cię obraził, mogę go zabić
Zanim skończymy na dnie!
Chciałbym wyciągnąć cię z bagna
Byś maturę pisała, a nie po sklepach kradła
Mam moralniak i zbliżania zakaz
Więc przepraszam, dziwko
Że się ze mną staczasz
Chciałbym wyciągnąć cię z bagna
Byś maturę pisała, a nie po sklepach kradła
Mam moralniak i zbliżania zakaz
Więc przepraszam, że się ze mną staczasz