Czarny HIFI, Boxi, Onar, Pyskaty - Instynkty tekst piosenki (lyrics)

[Czarny HIFI, Boxi, Onar, Pyskaty - Instynkty tekst piosenki lyrics]

Oślepia sztuczne słońce Cię, nakręca strach
Napędza tak
Ustami łapiesz życie w dłoni, nić przerwana
Słony smak
Nowy świat w bólu, gdy przychodzisz nagi
Pomyśl sam
Nie znasz prawd, dat, ani króli świata
Cofnij czas instynkt, stoisz tu
Dziesięć metrów pasów jest
Na chuj biec, mandat chcieć
To czerwone - badasz je
Alarm ten w twojej czaszce
Głos ci mówi - wahasz się
Nagle dźwięk, ryk silnika
Tu przeleciał passat 5
Instynkt - kiedy na krawędzi życia pęka lód
Strzela tu
Pod stopami gruntu nie masz teraz już
W rękach chłód, w nogach chłód
Serce napierdala full
Jest tam twój kumpel już, daje rękę


Żyjesz znów to instynkt jak padasz na glebę
Po ciosie w bani szum
Ty składasz piksele w ten obraz
Chcesz podnieść się zanim gnój
Na barach tych będzie trenera
Tu nosił te pasy, wiesz
Ty zaraz on zejdzie na noszach
Ty czujesz - to instynkt jest

Póki mam marzenia to żyję
Łapię emocje łapczywie jak tlen
Jakbym miał klaustrofobię i się
Zamknął w windzie
Jak ryba na brzegu, gdy staw wyschnie
To się wcale nie musi skończyć dobrze
Nie jesteśmy w kinie
Mówisz popcorn jest za słony
Weź spróbuj moich łez jestem coraz dalej
Więc mam coraz twardszy grzbiet
Oczy coraz więcej widzą
Dłonie coraz więcej piszą
Coś mnie pcha w miejsce
W którym już byłem i mogę przysiąc
Na moją miłość do tej gry
A wokół wiele imitacji
Weź lepiej zamknij pysk
Od rapu nie ma wakacji chcesz wejść i wyjść
Kiedy tylko coś Cię trapi
A muszę biec i iść, bo jestem coraz starszy
Moja droga jest kręta
Byłem pierwszy i ostatni
Spotkałem złodzei marzeń i ostatniej szansy
Deptali młodzieńczą naiwność w
Wypastowanych butach
Ale instynkt przywiódł mnie właśnie tutaj

Czuje chłód, ma dosyć
W nozdrzach smród wyczuwalny jak dotyk
Jej przyjaciel strach tańczy tu jak pan nocy
Z adrenaliną w żyłach czuje moc, narkotyk
Instynkt radził jej zastąpić chłód truchtem
W witrynach szuka wskazówek
Znajdując chłód luster
Azyl za rogiem zamienia się w znów w pustkę
On szepcze, że to taniec śmierci, tłuste?
Przyspiesza kroku, znów jest w szoku
Już myśli giną w natłoku słów
Krzyczy by dał spokój
Już w boku nosi krew wokół ust
Biegnie do bloku
Tuż ktoś tu stoi na rogu spójrz
Nie słychać kroków już, to twój puls
Anioł stróż myślała, że to koniec
Symfonię grają o beton łzy
Myślała, że to po niej
Jej dłonie całe się lepią w krwi
Myślała, że to do niej
Kiedy śmierć adresowała listy
Chłód, ból, strach, walka, instynkt

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować