Dawid Podsiadło - Co Mówimy? tekst piosenki (lyrics)
[Dawid Podsiadło - Co Mówimy? tekst piosenki lyrics]
Tłumaczyłam ci przecież
Dzbanek, syf, sardynki, nudny dzień
Z tobą wszystko będzie szarzyć się
I robisz mi dobrze niedobrze znów
Za długim paznokciem dotykasz stóp
O tu nad głową wisi neon razi mnie
Musicie całkiem szybko rozstać się
Oni mówią to dziewczyna, miło mi
Wam to musi fajnie być
Dawid uśmiech, auto flesz
Powtórz, rozmazało się
A ja mówię tutaj lepiej widzę ciebie
A ja mówię nie wiem, kiedy miałem lepszy sen
A ja mówię jeśli w nocy jestem pewien
A ja mówię może w noce pozamieniaj dnie
Ona mówi możesz to śmiało załatwić sam
W końcu masz wolną rękę
Sapiesz mi do ucha, kiedy śpię
Jestem jak wydmuszka poświęć mnie
Nie szukaj mnie w oknach udając film
Bo łatwo rozpoznam fałszywe łzy o te
Usuń mój numer z rodzinnych ksiąg
Łańcuszkowych życzeń mam już dość
Oni mówią no naprawdę
Wielki wstyd jak pan może takim być?
Wszystko czytam wszystko wiem
Że co tydzień panu źle
A ja mówię tutaj lepiej widzę ciebie
A ja mówię nie wiem, kiedy miałem lepszy sen
A ja mówię jeśli w nocy jestem pewien
A ja mówię może w noce pozamieniaj dnie
Może w noce pozamieniaj mi dnie
Może w noce pozamieniaj mi dnie
Może w noce pozamieniaj mi dnie
Może wtedy w końcu pokocham Cię
(Nie szukaj mnie w oknie)
Może w noce pozamieniaj mi dnie
(Nie szukaj mnie w oknie)
Może w noce pozamieniaj mi dnie
(Nie szukaj mnie w oknie)
Może w noce pozamieniaj mi dnie
(Nie szukaj mnie w oknie)
Może wtedy w końcu pokocham Cię