DJ Decks, Skazani Na Sukcezz - Rzucisz Ręcznik Na Ring tekst piosenki (lyrics)

[DJ Decks, Skazani Na Sukcezz - Rzucisz Ręcznik Na Ring tekst piosenki lyrics]

Rzucasz ręcznik na ring zanim
Jeszcze dotknę lin
Jestem jak frotki w pysk urwę ci film
To jest to, czujesz gong i puszczasz farbę
Nie pomoże ci zapomnieć o tym nawet Alzhaimer
Znasz mnie strach się odbija w twych pinglach
Ja lecę na pętlach na których ty byś dyndał
Wreszcie tu zjeżdża winda ja w
Niej po szóstym piwie
Gdy ty na dole czekasz zamknięty w szybie
To synek prosta akcja, weź nie wołaj mamy
My już tu gramy na
Werblach twoimi piszczelami
Mamy sto sposobów by cię posłać na deski
Ty malujesz oczy, dobrze ci w niebieskim
Wierz mi, choć chuj w modę wbijasz
To dzięki nam twój permanentny makijaż
Ten pancz rozbija gardę, chwila i oczy martwe
A twoje dłonie rozłożone jak
Dwa śnięte karpie



Kiedy lecą łzy i gdy nie masz sił na klincz
A twój sekundant rzuca ręcznik na ring
Ty patrzysz na nas jak zza rozbitych pingli
Przełykasz bólem wybite jedynki

SNS, DJ Decks, nikt się z nami nie równa
Chcesz mieć pomnik jak my za życia, lep
Ale z gówna
Ten rap to żyła złota, my tępimy stonkę
A ty stań na głowie i zrób skarbonkę
On nie gra dla nich, kleją wersy z wysiłkiem
Jebać ich linijkę
Kreślę linie proste cyrklem
Chyłkiem uciekają z ringu
Spójrz na moją dłoń
Mam diament mistrza w finglu
Gdy wchodzę na scenę mam żywioł
Charyzmę i klasę
A ty możesz grać za bramką i plexi glassem
Dziś ci gaszę prąd, nieważne co oni na to
Mam w dłoni tępy łom, otwieram twój inkubator
Niejeden kot chciał mnie drasnąć
Nie chcę cię martwić z tym sadłem z ciebie
Jest co najwyżej Garfield
Który z chce się ciskać
Pazury utnę mu przy łokciach
A trutkę wsypię w Whiskas

Słyszę niewyraźny bełkot, zacząłeś seplenić
Szukasz zębów? są tam gdzie
Twój ręcznik na ziemi
I nic tego nie zmieni, masz w mordzie manko
Szczerby, od dziś wpierdalasz tylko plankton
Zmień styl na hardcore a zgarniesz forsę
Nagraj o tym jak ciężko
Na basenie nosić gorset
I nie mów mi, że twoje flow jest gorące
Ten wers cię ostudzi
Skumasz jak to jest być morsem
Co jest gorsze nie wiem
Twoje życie gra pomyłek
Skończysz na pisaniu samemu sobie walentynek
A medale synek zapomnij, nie jesteś asem
Twój rap to skok na trampolinie w pusty basen
Czasem chcesz w nim pływać
Twój flow to afront jedyne co masz w ringu
To swój kąpielowy szlafrok
Idziesz pod moje dyktando, skazany na bitwę
Ty i twoje ziomki skończycie w popielniczce

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować