Z.B.U.K.U - Jakieś 15 20 lat temu (feat. Dudek P56, Epis Dym KNF) tekst piosenki (lyrics)

Łukasz Dudziński

[Z.B.U.K.U - Jakieś 15 20 lat temu feat. Dudek P56, Epis Dym KNF tekst piosenki lyrics]

Kiedyś byliśmy jedną wielką rodziną
Jednak czas szybko leci i niektórym przeminął
Ja naprzeciw nowinom robię swoje,  to zew
Ludziom zdrowie, dom przewijam
Świniom pozostaje chlew
Bardziej doceniałeś innych
 czasy się zmieniły
Przez komputer kserowanie, życie
Czarne lustra głupoty też się śniły
Lecz nie takie jak dzisiaj
Bo przychodzą, jawa, sen w dzień jak gustach
Dbało się o przyjaźnie, dziś wchodzą nowości
Zajebany w tej sieci już
Kolejne dwa dni pościsz
Patrzysz jak tu dogryźć
Wyrwać komuś szczęście
Zerkasz, czy ktoś tu oby nie
Ma byku tego więcej
Całe dnie spędzane na podwórku
Z ziomalami w piłę
Wbiegaliśmy między bloki, kochaliśmy


To wysiłek sprawił, że zostało w głowie to
Za czym tęsknimy czasem
Marcinek, Pifu, Adrianek
Wiesz jak z Łukaszem
Lepsza szama, lepsze ciuchy
Trzeba było se zarobić
Lecz dzisiejsze pokolenie ma to z głowy
Większość ma tu od rodziców
Inwestycja w nowe mody
Aby przejść to życie, mają na to kody
Kiedyś schodki, papieroski, kapsle
Pomysłów nie brakło
Bo nie musieliśmy, a chcieliśmy przejść to
Dzisiaj są nowe sposoby na
Przetrwanie w tej machinie
To nie minie, raczej będzie gorzej, wiedz to
Wiem co będzie
Kiedy przyjdzie taki dzień gdzieś na świecie
W sumie przyszedł, nawet nie wiem, byku
Kiedy robot zastąpi koleżkę twemu dziecku
Bądź gotowy
Już nie potrzebuję nic, takie potrzeby
Ludzie, ludzie jak maszyny
Na pewno klimat się zmienił
Zmienia się cały czas, coś się dzieje
Chodź po ziemi pleni się to wszystko, wiem
Chociaż sam byk nie wiem czemu
To nie to, co gdzieś piętnaście
Dwadzieścia lat temu

Patrzę pamięcią wstecz i widzę
Całkiem inny świat
Całkiem inny, całkiem inny, całkiem inny
Patrzę pamięcią wstecz i widzę
Całkiem inny świat
Całkiem inny, całkiem inny, całkiem inny

Komputer to nie ziomek, kurwa to nie żona
Piętnaście lat mija, już zrozumiałem te słowa
Smak pierwszego gibona jak
Uciekałem ze szkoły
W zeszycie zamiast matmy
Rap zabierał mi strony
Dziś ten chłam nie trafia do mnie
Od kiedy ta muzyka to zmyślone historie
I gdzie latacie z ziomkiem
Jak idziecie na szamę
W knajpach czujesz się lepszy, znaczy
Że jesteś frajer hip-hop dający wiarę
Dalej leci od nas krótko
Dla ludzi na banicji
Tych zamkniętych pod kłódką
Trochę smutne te nasze czasy
Pamiętam jak po tych
Podwórkach biegały dzieciaki
Były nas tu całe bandy jak trzystu
Choć nie mieliśmy hajsu
To było w chuj pomysłów
Już niedługo nam tu wszystkim braknie tlenu
To już nie to, co piętnaście lat temu

Patrzę pamięcią wstecz i widzę
Całkiem inny świat
Całkiem inny, całkiem inny, całkiem inny
Patrzę pamięcią wstecz i widzę
Całkiem inny świat
Całkiem inny, całkiem inny, całkiem inny

Piętnaście lat temu pisałem pierwsze teksty
Dwadzieścia lat temu słuchałem Molesty
Wierz mi, małolat, że byliśmy sobą
Kto by pomyślał, by iść tu za modą
Szczerą rozmową rozkodujesz problem
Nikt nikogo nie rozmieniał na drobne
Rodzice jak żyli to dali mi miłość
Dzisiaj widzę, że to mi wystarczyło
Pseudo raperzy straszą policją
Nie o takich walczyło hip-hop
Coś tu nie pykło, wbijam w to chuja
Szanuję przekaz nawet na autotune'ach
Szanuję każdego, nawet bez kasy
Bo szacunku uczyły mnie stare czasy
Więc zaprasza Łukasz, leci z tym ZBUKU
Dawne dzieciaki bez oryginalnych butów

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować