Z.B.U.K.U, DJ Element (DJ Element), RUFUZ, Małach - Wiem co jest 5 vol. II tekst piosenki (lyrics)
RUFUZ [Rafał Kwiatkowski]
Małach [Bartłomiej Małachowski] Warszawa, Polska
[Z.B.U.K.U, DJ Element DJ Element, RUFUZ, Małach - Wiem co jest 5 vol. II tekst piosenki lyrics]
Wierszem jak kiedyś gangsta
Biały chłopak z czarną muzą na słuchawkach
(o) daj mi tylko repeat beat i tak w kółko
Dziś zwiedzam Nowy York
Choć pamiętam to podwórko
Chcę żyć na 100%, nigdy ziom za krótko
Wolę na tłusto
Rap nam podkłada na koniec świata
Ode mnie i od brata, jak kiedyś grał nam
Tak ciągle lata, choć już jest inna data
W chodzie, kulturze i z miejsca gdzie
To wszystko się zaczęło
Weszło na polskie bloki
Mordy wykonały dzieło dla wielu przełom
Wielu to bierze na poważnie
Już nie na taśmie, witam 2019
Hip-hop to nie jest moda
Weź to dzieciaku zobacz
Bez pierdolenia śmieci, tylko prawdziwe słowa
Rap od nas leci do was
Tu płaci się szacunkiem
Bo nie zabierze tego nam już żaden skurwiel
Wiem że muzyka którą robię pochodzi z nizin
I szanowałem zanim z bratem dostaliśmy wizy
Atrament z wwa zostawiam
I wracam gdzie początek filmu, nie na
Słuchałem zdartych płyt ze Stanów
Się grało w kosza
Chciałem pierwszą parę jordanów
Szerokie baggy, w Polsce też to dobrze leży
W twoich ciuchach, z płytami w dłoni
Formę homies dla całej polonii
Na piersi orzeł
Choć orłem być nie musi a wyjechać może
Na drugim końcu świata bluzę MR sobie noszę
Idę jak krab przez świat ciągle za ciosem
Z jeziora na ocen proszę, centy czy grosze?
Z New York metro, z 360 wlepką
Na drugi koniec Stanu, pozdrówki dla wandalów
Przelot dla nas lepszy, palmy, surfing, deski
Kalifornia dziś z nami raczej nie śpi
Słuchałem z przyjacielem, gangsta muzyki
Na uszach grał nam Tupac
A Kobe to był player
Każdy miał marzeń wiele
Za to perspektyw zero
Dziś mówię "można" moim ludziom
Z Kalifornii elo
Dziś leciał Biggie, a gdzieś mam
Szanuję takich ludzi i takie ekipy
Jakość jest
Jak robię bity, to chętnie i z zajawą ciągle
Patrz mi na wersy, nie patrz mi na morde
I serio dzięki sobie dziś tutaj jestem
Bo się nie poddał chłopak w zaklętym mieście
Wjeżdżam na pełnej w pętle
Tak prawie już dekadę
LA, Nowy York, Chicago, MRZ-ty dają radę
Stoję teraz na cornerze, dalej w swoje wierzę
Ze śmiechu prawię leżę
Mam nadzieję że nie minie i
Jak nawinę ci polski styl za
Ocen więc Who's the King?
To serio dobry temat, ema