Dwa Sławy - BD GRAŁ tekst piosenki (lyrics)
[Dwa Sławy - BD GRAŁ tekst piosenki lyrics]
Chudy chłopak, stoję sam na ulicy (true)
Wisi na mnie biały tank top (shee)
Wcale nie muszę dużo ćwiczyć (tss)
A będę dojebany, jak kangur (au)
Rapowali, że życie to plaża (beach)
Ale jakoś ich nie widzę w cabrio (nope)
Ujebali ręczniki jak South Park
Tutaj diler, trip advisor, yeah (yah)
W [?] wozie głośno phunky music
Kiedyś na rower lub na pociąg jak Hindusi
Bomby we wstecznym, ale wciąż pieprzyć policję
Radas naleśnik, no bo pierwszy nie wyjdę (e-e-e-e-e)
Bloki w tagach, w dłoni farba w [?] gracza (tss, tss)
Posegregowani Ci, co mi mówili śmierci, bo zdrada to zdrada
HESOYAM, HESOYAM, bo brakuje zdrowia, a niedawno odeszła matka
HESOYAM, HESOYAM, bo mam tyle koła, że mógłbym tylko zrobić swipe up
Po każdej ośce poruszam się pewnie
A Ty jeśli chodzisz to WSAD na pecet
Mam sześć kobiet, mam sześć kobiet
Mówiłem, że jak będę to będę (jak będę to będę)
Jak będę to będę (jak będę to będę)
Bejbe, I'm wasted
Bede grał w grę, bede, bede grał w grę dzisiaj
Bede na dnie, bede, bede stał na szczycie
Level up eight, ale tego nie zapiszesz
Ta życie
Bede grał w grę, bede, bede grał w grę dzisiaj
Bede na dnie, bede, bede stał na szczycie
Level up eight, ale tego nie zapiszesz
Ta życie
Nie-nie każdy bohater ubiera się w pelerynę, ja zakładam HEV
I-idę na robotę, albo zginie, albo zginę, do zoba na LCD
Mamy tu problem ziom i to duży, siedzimy w szambie znowu po uszy
Za oknami kwaśne deszcze, a wy tasujecie się do gówno burzy
Błąd, po-podaj łom
Albo chuj z nim, szkoda rąk
Stawiam na siebie, ty stawiasz na innych
Ja stawiam na wiedzę, ty stawiasz na siłę
Dla ciebie ciała niebieskie to Laluś, Maruda, Ciamajda, Osiłek
Głąb; A ludzie w marynarkach chcą być bogiem i chcą nas dymać
Zbije ci fazkę mordko, chcesz być nikim, bo Boga ni ma
Bliźniego kochaj, ale nie skacz do gardła
Bo mamy wspólnego wroga, za rogiem wariant Lambda
Wierzysz w potwory, mutacje, upiory, maszkary, to chciałbym Cię ustrzec
Bramy innego wymiaru są w lustrze, umyj się cywilizacji i spójrz w nie
Zawijam, essa; Jarek Freeman
Fani CS-a, nie dziękujcie
Bede grał w grę, bede, bede grał w grę dzisiaj
Bede na dnie, bede, bede stał na szczycie
Level up eight, ale tego nie zapiszesz
Ta życie
Bede grał w grę, bede, bede grał w grę dzisiaj
Bede na dnie, bede, bede stał na szczycie
Level up eight, ale tego nie zapiszesz
Ta życie
Wisi na mnie biały tank top (shee)
Wcale nie muszę dużo ćwiczyć (tss)
A będę dojebany, jak kangur (au)
Rapowali, że życie to plaża (beach)
Ale jakoś ich nie widzę w cabrio (nope)
Ujebali ręczniki jak South Park
Tutaj diler, trip advisor, yeah (yah)
W [?] wozie głośno phunky music
Kiedyś na rower lub na pociąg jak Hindusi
Bomby we wstecznym, ale wciąż pieprzyć policję
Radas naleśnik, no bo pierwszy nie wyjdę (e-e-e-e-e)
Bloki w tagach, w dłoni farba w [?] gracza (tss, tss)
Posegregowani Ci, co mi mówili śmierci, bo zdrada to zdrada
HESOYAM, HESOYAM, bo brakuje zdrowia, a niedawno odeszła matka
HESOYAM, HESOYAM, bo mam tyle koła, że mógłbym tylko zrobić swipe up
Po każdej ośce poruszam się pewnie
A Ty jeśli chodzisz to WSAD na pecet
Mam sześć kobiet, mam sześć kobiet
Mówiłem, że jak będę to będę (jak będę to będę)
Jak będę to będę (jak będę to będę)
Bejbe, I'm wasted
Bede grał w grę, bede, bede grał w grę dzisiaj
Bede na dnie, bede, bede stał na szczycie
Level up eight, ale tego nie zapiszesz
Ta życie
Bede grał w grę, bede, bede grał w grę dzisiaj
Bede na dnie, bede, bede stał na szczycie
Level up eight, ale tego nie zapiszesz
Ta życie
Nie-nie każdy bohater ubiera się w pelerynę, ja zakładam HEV
I-idę na robotę, albo zginie, albo zginę, do zoba na LCD
Mamy tu problem ziom i to duży, siedzimy w szambie znowu po uszy
Za oknami kwaśne deszcze, a wy tasujecie się do gówno burzy
Błąd, po-podaj łom
Albo chuj z nim, szkoda rąk
Stawiam na siebie, ty stawiasz na innych
Ja stawiam na wiedzę, ty stawiasz na siłę
Dla ciebie ciała niebieskie to Laluś, Maruda, Ciamajda, Osiłek
Głąb; A ludzie w marynarkach chcą być bogiem i chcą nas dymać
Zbije ci fazkę mordko, chcesz być nikim, bo Boga ni ma
Bliźniego kochaj, ale nie skacz do gardła
Bo mamy wspólnego wroga, za rogiem wariant Lambda
Wierzysz w potwory, mutacje, upiory, maszkary, to chciałbym Cię ustrzec
Bramy innego wymiaru są w lustrze, umyj się cywilizacji i spójrz w nie
Zawijam, essa; Jarek Freeman
Fani CS-a, nie dziękujcie
Bede grał w grę, bede, bede grał w grę dzisiaj
Bede na dnie, bede, bede stał na szczycie
Level up eight, ale tego nie zapiszesz
Ta życie
Bede grał w grę, bede, bede grał w grę dzisiaj
Bede na dnie, bede, bede stał na szczycie
Level up eight, ale tego nie zapiszesz
Ta życie