Elemer - Nienawiść tekst piosenki (lyrics)

[Elemer - Nienawiść tekst piosenki lyrics]

To zwykła zawiść, niekończąca się gra
Nienawiść za nienawiść
To zwykła zawiść, niekończąca się gra
Nienawiść za nienawiść
To zwykła zawiść, niekończąca się gra
Nienawiść za nienawiść
Przegrywasz samym sobą, to
Jak chcesz wygrywać, co?

To świadczy o nudzie i to dobrze już tu czuć
Wszędzie w koło ludzie pełni złych uczuć
Spójrz na to raz, nie zobaczysz przyszłości
Każdy z nas jak świat jest pełen złości
Nie masz pewności nawet jaki jesteś blisko
Nigdy, głupota może spieprzyć wszystko
Te wszystkie uprzedzenia, zetknąłeś się z tym
Niektórych nic nie zmienia, przypatrz się im
Zobacz, że ci, co najbardziej to złości
Są nie tyle źli, co bez osobowosci
I tylko nienawiść, chcеsz to się śmiej
Ale spójrz na siebiе


Nie masz nic oprócz niej
Nie zaczynaj z tym walczyć
Pogrążysz się w micie
Popatrz na tych, którym pochłonęła życie
Wy wszyscy śnicie, myślicie, że jak
Że nienawiść zastąpi wam odwagi brak
To niestety nie tak, ale tak to się toczy
W groźnej minie dzieciaka
Widzę przestraszone oczy
A prawda jest taka, że to chęć pokazania
Siebie, przez jeden moment w świetle stania
Taka próba wołania, stary, że rety
Że ja tutaj stoję, i to ja a nie ty
Niestety człowieku twój krzyk jest niemy
Tworzenie problemów to nie sposób na problemy

Rozejrzyj się na świat, życie jedno ci powie
Ile w koło osob z nienawiścią w głowie
W każdym ich słowie, czuć to
Póki masz jeszcze czas, rzuć to
Tak, życie w ciągłym gniewie
Kochać się to zdajesz
Lepiej popatrz w siebie
Nie widzisz kim się stajesz?
Kogoś przed kim udajesz, nie myśląc dlaczego
Odpowiedz na pytanie: walczysz w imię czego?
Lepiej zacznij od tego
Nie myśl kto na ciebie patrzy
Od robienia złego nie staniesz się twardszy
Wiesz, mocni sa ci co zamiast mocnych grać
Potrafią na codzień ponad tym gównem stać
A ciebie na to stać? Ciągle problemy rodzisz
Kochasz nienawidzić? Popatrz na to
W co wchodzisz
Że innym szkodzisz, to zwykła zawiść
Niekończaca się gra, nienawiść za nienawiść
Jedno przychodzi na myśl, uczucia pokaż
Bo grasz jakbyś nienawidził ludzi
Których kochasz
W tobie toczy się walka, to na zewnątrz widać
Przegrywasz z samym sobą, to
Jak chcesz wygrywać, co?

To zwykła zawiść, niekończąca się gra
Nienawiść za nienawiść
To zwykła zawiść, niekończąca się gra
Nienawiść za nienawiść
To zwykła zawiść, niekończąca się gra
Nienawiść za nienawiść
Przegrywasz samym sobą, to
Jak chcesz wygrywać, co?

Tyle gadek o piciu, tyle w twarz sobie plucia
I w prawdziwym życiu nie ma czasu na uczucia
Mam tego dość, komu chcesz dać w kość?
Pomyśl ile siły poświęcasz na złość
W sumie lepiej kochać, żyję marzeniami
Ale robiąc w ten sposób wykańczamy się sami

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować