Fazi - Polowanie na Gnoma tekst piosenki (lyrics)

Teraz będzie przykład jak na rapowym bicie
Mogę zdemolować kurwie remizowe życie
Co do płyt, były trzy, więc pizdę sklej
Książka i vento, mosz tu płytę tej
Puszczałeś na Allegro astronomiczne sumy
Podałeś 8 stów, nikt nie jest tutaj głupi
Podrabianie płyt, na Allegro białe kruki
Powtarzam czy Ty myślisz
Że ktoś takie bajki kupi
Nigdy nie paliłeś, nigdy nie wciągałeś
Małolatom w Polsce robisz w głowię zamęt
Ja dziękuję Bogu, dorastałem w takim czasie
Że były narkotyki, nie jebane dopalacze
Dzieciaki to kupują, Ty się z nich śmiejesz
Że te małe kurwy narkomańskie cwele
Przychodzą na koncerty naćpane, najebane
Ty liczysz hajs, prostaku i chamie

O kurwach i ćpaniu, w realu Cypis święty
To jest hipokryzja zakłamanej mendy
Na necie chce się bić, potem ucieka
Taka to jest właśnie jebana melepeta
O kurwach i ćpaniu, w realu Cypis święty
To jest hipokryzja zakłamanej mendy
Na necie chce się bić, potem ucieka
Taka to jest właśnie jebana melepeta

Z kamieniem o co chodzi, tłumaczę na bicie
Przyjechał do Polski, by nagrać z nimi płytę
Kuku na muniu grają na koncertach
Ale o kamieniu jakoś nie pamięta
Wyjebał rzeźnika, jeden mniej do podziału
Tym samych uratował koncerty od przypału
Jego wersja, że piją, potem jest trzoda
A chodzi o hajs, trumna już gotowa
Floras Benago producent w ulu gnoma
Przyspieszona pętla włochatego kurwiszona
Wrzucę w drugi kanał, czy YouTube nie wyłapie
Dobra, jest okej, odpalaj zarabianie
Jadą cwele, jadą Seatem Alhamerem
Wyświetlenia, suby, a Ty nadal zerem
Nigdy mną nie będziesz, to Ci się nie uda
Nawet przy pomocy tych kurew z YouTube'a

O kurwach i ćpaniu, w realu Cypis święty
To jest hipokryzja zakłamanej mendy
Na necie chce się bić, potem ucieka
Taka to jest właśnie jebana melepeta
O kurwach i ćpaniu, w realu Cypis święty
To jest hipokryzja zakłamanej mendy
Na necie chce się bić, potem ucieka
Taka to jest właśnie jebana melepeta

Kowalowi się przybiłeś i zrobiłeś w chuja
Taka z Ciebie gwiazda, a wyłapie luja
Gada z Tobą luz, za plecami ferment
Ty jesteś brudasem, sterowanym cepem
Banda ochroniarzy na scenie w Sowoli
Na Instagramie posty, że mnie rozpierdoli
Pół godziny później zdziwienie na trasie
Zesrałeś się jak dzieciok kutasie
Tak chciałeś solówki, no to przyjechałem
Dzwoniłem i chciałem, a Ty się zesrałeś
Na Facebook'u posty jak bardzo się bali
No przecież kurwa piszesz
Że jesteśmy gangsterami
Masz babu placek, przedostatni diss
Ja czekam gotowy, kiedy chcesz się bić
I gdzie? To zaraz cwelu będę
A Ty kurwiszonie polecisz na rentę

O kurwach i ćpaniu, w realu Cypis święty
To jest hipokryzja zakłamanej mendy
Na necie chce się bić, potem ucieka
Taka to jest właśnie jebana melepeta
O kurwach i ćpaniu, w realu Cypis święty
To jest hipokryzja zakłamanej mendy
Na necie chce się bić, potem ucieka
Taka to jest właśnie jebana melepeta

Słuchaj, wiesz, gdzie mnie znaleźć kurwa
Jak coś, więc skończ pierdolić kurwa o
Solówkach w necie kurwa
Tylko przyjeżdżaj, bierz se kogoś
Możemy się spotkać obojętnie gdzie i
To zakończyć raz na zawsze tfu ty kurwo!

Siema, I'm gonna show you how to
Kurwa break the video on YouTube
Say what? English, motherfucker
Do you speak it? Łamiemy Cypisa na pół
To jest jeden ruch ręki
Cypis tu jest połamany na pół
Cypis tu zawsze na czacie kurwa
Rozpierdolę, rozpierdolę Cypisa
I to bez wyjątku wpierdalam w Cypisa
Jak ja kocham internet
Pięć tysięcy ludzi wyjebało w Cypisa
Połamany w sekundę pozdrawiam
Tak, kto nam będzie Cypisa obrażał
Jakieś kurwa typeczki gościu
Chyba pijani wódą
(Naćpani prochami, naćpani prochami
Naćpani prochami, naćpani prochami)