Fazi - Romeo I Julia tekst piosenki (lyrics)
[Fazi - Romeo I Julia tekst piosenki lyrics]
Romeo, Julia Romeo reżyseria: George Romero
Płatki róży poplamione krwią
Poplamione krwią
Zapytałem kiedyś jednego typa
Różnica idealna kobieta?
A on na to lepiej zmieńmy temat
Może go zżerał jakiś niewidzialny dramat
Poemat, Ona się jeszcze przewinęła
Rozmowy w taryfie, taxi na kwadrat zmierza
Z pacierza obrazka Panie co Pan pierdolisz
Zabiera ognisko wszystko ty się godzisz
Dobra heja, dzięki na razie on chyba też
Miał głęboką ranę gdzieś ją widziałem
Chyba do końca
Idź ciągle idź w stronę słońca
Ona dusi, kusi, zmusi cię przyciąga
On zamotany po komnatach błąka stracił
Ja wpierdol spuściły minotaury
Zamknięty na zawsze w pułapce czasu
Zniekształcony, bo użyli kwasu
Ma się ten zasób, są też walory
Kocham horrory, mumie i potwory
Chyba czwartek, a nie co ja daje
Raczej w piątek, jadę tramwajem
Przystanek odwracam łeb, a ona obok staje
Nogi z waty, parasolki, hawaje
Nagle wysiada, a ja bez pytania
Może drania pomyślała, rozsadzą głowę
Ja chcę zobaczyć jeszcze raz królową
Nie ufam bogom nastawionym wrogo
Wysiadam na osiedlu widzę zioma
Siema chopaku, co słychać jak twoja?
E, powtarza, że jestem kawał gnoja
I, że wyszła za chuligana i opoja
A ja jej na to, że przecież jest lajtowo
Bo już się nie wożę z grubą załogą
Co raz rzadziej, co raz rzadziej
Co raz rzadziej miewam czopki
Bo czytam na dobranoc książki
Ta miłość skazana na piekło
Słowo się rzekło, niebo się wściekło
Nic na obronę tylko bomba emocji
Skazani na porażkę, zero dobrych opcji
Stoję w kolejce, po chudy boczek
W miarę, możliwości jak i potrzeb
Stoję spocony, baba zaczepia:
"A wie Pan na osiedlu, zabili człowieka
Taką ładną, dziewczynę spod szóstki
Panie Jezu to przechodzi ludzki
Chyba rozum co się kurwa wyprawia
Dziękuję do widzenia pyry się gotują"
Na drugi dzień, leniwy spacer
Do kiosku gazeta pierwsza strona afer
Zdjęcie dziewczyny, królowej opowieści
Gorzka czekolada, nie ma tutaj treści
Nadziana cyjankiem, żegnaj kochana
Podążam za tobą, biję głową
W twardy mur, nie widzę chmur
Nie widzę nic przede mną jest bardzo ciemno
Strefą ujemną nazywamy taki stan
Gdy wszystko się pierdoli wiem, że to boli
Ten brak kontroli
To boli, boli kurwa każda sekunda
Myśl złudna, ale wspólna
Myśl złudna, ale wspólna
Romeo, Julia Romeo reżyseria: George Romero
Płatki róży poplamione krwią
Poplamione krwią
Płatki róży poplamione krwią
Poplamione krwią
Zapytałem kiedyś jednego typa
Różnica idealna kobieta?
A on na to lepiej zmieńmy temat
Może go zżerał jakiś niewidzialny dramat
Poemat, Ona się jeszcze przewinęła
Rozmowy w taryfie, taxi na kwadrat zmierza
Z pacierza obrazka Panie co Pan pierdolisz
Zabiera ognisko wszystko ty się godzisz
Dobra heja, dzięki na razie on chyba też
Miał głęboką ranę gdzieś ją widziałem
Chyba do końca
Idź ciągle idź w stronę słońca
Ona dusi, kusi, zmusi cię przyciąga
On zamotany po komnatach błąka stracił
Ja wpierdol spuściły minotaury
Zamknięty na zawsze w pułapce czasu
Zniekształcony, bo użyli kwasu
Ma się ten zasób, są też walory
Kocham horrory, mumie i potwory
Chyba czwartek, a nie co ja daje
Raczej w piątek, jadę tramwajem
Przystanek odwracam łeb, a ona obok staje
Nogi z waty, parasolki, hawaje
Nagle wysiada, a ja bez pytania
Może drania pomyślała, rozsadzą głowę
Ja chcę zobaczyć jeszcze raz królową
Nie ufam bogom nastawionym wrogo
Wysiadam na osiedlu widzę zioma
Siema chopaku, co słychać jak twoja?
E, powtarza, że jestem kawał gnoja
I, że wyszła za chuligana i opoja
A ja jej na to, że przecież jest lajtowo
Bo już się nie wożę z grubą załogą
Co raz rzadziej, co raz rzadziej
Co raz rzadziej miewam czopki
Bo czytam na dobranoc książki
Ta miłość skazana na piekło
Słowo się rzekło, niebo się wściekło
Nic na obronę tylko bomba emocji
Skazani na porażkę, zero dobrych opcji
Stoję w kolejce, po chudy boczek
W miarę, możliwości jak i potrzeb
Stoję spocony, baba zaczepia:
"A wie Pan na osiedlu, zabili człowieka
Taką ładną, dziewczynę spod szóstki
Panie Jezu to przechodzi ludzki
Chyba rozum co się kurwa wyprawia
Dziękuję do widzenia pyry się gotują"
Na drugi dzień, leniwy spacer
Do kiosku gazeta pierwsza strona afer
Zdjęcie dziewczyny, królowej opowieści
Gorzka czekolada, nie ma tutaj treści
Nadziana cyjankiem, żegnaj kochana
Podążam za tobą, biję głową
W twardy mur, nie widzę chmur
Nie widzę nic przede mną jest bardzo ciemno
Strefą ujemną nazywamy taki stan
Gdy wszystko się pierdoli wiem, że to boli
Ten brak kontroli
To boli, boli kurwa każda sekunda
Myśl złudna, ale wspólna
Myśl złudna, ale wspólna
Romeo, Julia Romeo reżyseria: George Romero
Płatki róży poplamione krwią
Poplamione krwią