Filipek - Castaway (Bonus Track) tekst piosenki (lyrics)

Filipek [Filip Marcinek]

[Filipek - Castaway Bonus Track tekst piosenki lyrics]

Słucham starych płyt, choć to nie wróci już
Milion słów
Przez które chciałem wszystko rzucić tu

Czasem się boję, że wiesz
Że nasz czas przeminął
Że ja nie wrócę do miejsc
Gdzie pierwszy raz piliśmy wino
I całowałem Cię też pierwszy
Raz, ten pierwszy raz, co dawał mi siłę
Gdy później płakałaś w osobnym pokoju
Ja chciałem Ciebie przytulić na chwilę
Stare wspomnienia, czasy
Gdy byłem tu głosem podziemia
Ludzi już nie ma w tych miejscach, co byli
Kiedy spełniałem te pierwsze marzenia
Zawsze mówiłem, że będę to robił do końca
Studiów i zajmę się pracą
Którą kończyłem jakoś na pół gwizdka
Tutaj to chyba mi lepiej zapłacą
Czasem się boję


Że z tego chyba to nie będzie kwitu
Że na salonach przez tych parę
Sekund to dotknęliśmy szklanego sufitu
Choć to i tak dużo dla dziecka
Z Milicza w bluzie po kuzynie
Zawsze robiłem to z potrzeby
Serca, trochę się boję
Że mój czas przeminie
Czasem się boję, że wiesz, że sam, kurwa
Nie wiem ale najlepsze memories zebrałem
Under twenty seven tych parę razy na scenie
Gdzie poniósł mnie wtedy ludzi stage diving
To niesprawiedliwe
Że to kosztowało mnie dekadę walki

Słucham starych płyt, choć to nie wróci już
Milion słów
Przez które chciałem wszystko rzucić tu
Słucham starych płyt, choć to nie wróci już
Milion słów
Przez które chciałem wszystko rzucić tu

Czasem się boję, że wiesz, że jestem pajacem
Że w całym tym show się rozgościłem
Nie umiem inaczej
Choćbym klepał biedę, nigdy nie nawinę
Że kiedykolwiek miałem nóż na gardle
Tak jak mój ziomek, którego
Wciąż widzę i studio
Gdzie mieliśmy rozjebać rap grę
Sława nie zmienia tu Ciebie
Zmienia ludzi obok
Ja zawsze tu jakoś mam dziwny sentyment
Do czasów, gdy żyło się, kurwa, chujowo
Później na ściance i w kuluarach czułem
Że jestem tylko zasięgiem
Talentem, co powstał w całej tej chujni
Którą chcą oni przekuć na pengę
Nigdy nie czułem się tu doceniany
Ludzie podchodzą co piątek na mieście
Mówią, że dałem im wiarę w
Muzykę, to znaczy coś więcej
Niż te recenzje
Coś ze mną nie tak, gadam do kota
Gdy nagrywam w domu
Który był dziki jak ja nim trafił
Na ludzi co chcieli mu pomóc

Słucham starych płyt, choć to nie wróci już
Milion słów
Przez które chciałem wszystko rzucić tu
Słucham starych płyt, choć to nie wróci już
Milion słów
Przez które chciałem wszystko rzucić tu
Słucham starych płyt, choć to nie wróci już
Milion słów
Przez które chciałem wszystko rzucić tu

Słucham starych płyt, choć to nie wróci już
Milion słów
Przez które chciałem wszystko rzucić tu

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować