Filipek - Na który brzeg tekst piosenki (lyrics)
Filipek [Filip Marcinek]
[Filipek - Na który brzeg tekst piosenki lyrics]
Powiedz mi
Na który brzeg dopłynę przez swoje serce?
Chociaż trzymasz mocno mnie, czuję
Jakbym puszczał rękę
Chociaż budzisz obok się
Ja od roku prawie nie śpię
Mówisz do mnie: "Słońce"
Lecz czuję się jak dziecko we mgle
Pierwszy raz w życiu mam wyjebane
Na bycie on top
A kiedyś mierzyłem tak bardzo wysoko
Że dzwońcie po GOPR
A teraz to czuję jakby mnie
Ludzie skazali na niszę
A różnica między dzisiaj, a
Wczoraj jest taka, że nie siedzę ciszej
Na starych kliszach przewijam momenty
Ze swego życia kilka serc połamałem na pół
Ale moje połamano też, to jestеśmy kwita
Jebany outsider
Jeszczе bym z tego miał chociaż platynę
Jak z nimi nie wciągasz i nie ruchasz dup
Siedzisz po nocach samotnie z winem
Jesień, stary Kraków, nowy Wrocław
W dresie, ja
Puste auto i "Gra na Emocjach"
Jesień, auto jest towarzyszem moich rozmów
Szkoda, że po każdym z takich
Wieczorów nie mam żadnych wniosków
Powiedz mi
Na który brzeg dopłynę przez swoje serce?
Chociaż trzymasz mocno mnie, czuję
Jakbym puszczał rękę
Chociaż budzisz obok się
Ja od roku prawie nie śpię
Mówisz do mnie: "Słońce"
Lecz czuję się jak dziecko we mgle
Mówił Nullizmatyk, że jestem real
Raper starej daty, w której
Nie liczył się image, a skill
Pamiętam wieczory
Gdzie do końca miecha miałem sto złotych
Na wino i gumki dla tych paru dziewczyn
Które czekały na jakiś dotyk
Jakiś dotyk, dzisiaj są po słowie
Czasem jeszcze piszą, kiedy są tak
Najebane, ale spokój, ja omerta
Nigdy nie powiem
Nigdy nie powiem, że kochałem raz
Kochałem dwa razy
Skrajnie inaczej pokazał mi czas
Za pierwszym razem jak zabij się ze
Mną lub zabij się dla mnie
Lub zabij przeze mnie, bo
Ten sam charakter sprawił, że umarłem
Za drugim razem jak urwiesz coś jeszcze
Niż Tramal na ból
Jak jest prawie północ i przyjedź na chwilę
Bo boli mnie w chuj powiedz mi
Na który brzeg dopłynę przez swoje serce?
Chociaż trzymasz mocno mnie, czuję
Jakbym puszczał rękę
Chociaż budzisz obok się
Ja od roku prawie nie śpię
Mówisz do mnie: "Słońce"
Lecz czuję się jak dziecko we mgle
Na który brzeg dopłynę przez swoje serce?
Chociaż trzymasz mocno mnie, czuję
Jakbym puszczał rękę
Chociaż budzisz obok się
Ja od roku prawie nie śpię
Mówisz do mnie: "Słońce"
Lecz czuję się jak dziecko we mgle
Pierwszy raz w życiu mam wyjebane
Na bycie on top
A kiedyś mierzyłem tak bardzo wysoko
Że dzwońcie po GOPR
A teraz to czuję jakby mnie
Ludzie skazali na niszę
A różnica między dzisiaj, a
Wczoraj jest taka, że nie siedzę ciszej
Na starych kliszach przewijam momenty
Ze swego życia kilka serc połamałem na pół
Ale moje połamano też, to jestеśmy kwita
Jebany outsider
Jeszczе bym z tego miał chociaż platynę
Jak z nimi nie wciągasz i nie ruchasz dup
Siedzisz po nocach samotnie z winem
Jesień, stary Kraków, nowy Wrocław
W dresie, ja
Puste auto i "Gra na Emocjach"
Jesień, auto jest towarzyszem moich rozmów
Szkoda, że po każdym z takich
Wieczorów nie mam żadnych wniosków
Powiedz mi
Na który brzeg dopłynę przez swoje serce?
Chociaż trzymasz mocno mnie, czuję
Jakbym puszczał rękę
Chociaż budzisz obok się
Ja od roku prawie nie śpię
Mówisz do mnie: "Słońce"
Lecz czuję się jak dziecko we mgle
Mówił Nullizmatyk, że jestem real
Raper starej daty, w której
Nie liczył się image, a skill
Pamiętam wieczory
Gdzie do końca miecha miałem sto złotych
Na wino i gumki dla tych paru dziewczyn
Które czekały na jakiś dotyk
Jakiś dotyk, dzisiaj są po słowie
Czasem jeszcze piszą, kiedy są tak
Najebane, ale spokój, ja omerta
Nigdy nie powiem
Nigdy nie powiem, że kochałem raz
Kochałem dwa razy
Skrajnie inaczej pokazał mi czas
Za pierwszym razem jak zabij się ze
Mną lub zabij się dla mnie
Lub zabij przeze mnie, bo
Ten sam charakter sprawił, że umarłem
Za drugim razem jak urwiesz coś jeszcze
Niż Tramal na ból
Jak jest prawie północ i przyjedź na chwilę
Bo boli mnie w chuj powiedz mi
Na który brzeg dopłynę przez swoje serce?
Chociaż trzymasz mocno mnie, czuję
Jakbym puszczał rękę
Chociaż budzisz obok się
Ja od roku prawie nie śpię
Mówisz do mnie: "Słońce"
Lecz czuję się jak dziecko we mgle