Filipek - Na wargach tekst piosenki (lyrics)
Filipek [Filip Marcinek]
[Filipek - Na wargach tekst piosenki lyrics]
Znów jadę drogą, szybki ruch
Czuję, że świat wyprzedza mnie
Na wargach smak Twoich ust
A w głowie myśli - dobre i złe
Nie wiem, przed czym tak uciekam (uciekam)
Ale to jest temat rzeka
Utopiłem się w problemach
Które zamazuję kwitem
A mój psychoterapeuta odwołał pierwszą wizytę
(heh) prawda bywa czasem przykra
Chowam smutek
Tak jak Theo kiedyś obraz Szczygła (ya)
Przeszłość działa tak jak dźwignia
A ta runda trwa dekadę i chyba nie wygram
Czemu hajs mają kretyni (czemu?)
Którzy ogłupiają tłumy
Tak jak benzodiazepiny
Czemu życie to Instagram
A ludzie to konformiści?
Nie umiem tak żyć i rzygam od niеnawiści
Ciągle żyję tym, co wczoraj
I patrzę do Myślodsiewni
Jak Harry u Dumbledorе'a
Chcę widzieć, co zryło łeb mi
Znów jadę drogą, szybki ruch
Czuję, że świat wyprzedza mnie
Na wargach smak twoich ust
A w głowie myśli - dobre i złe
Czuję kiepską atmosferę (oh)
Ludzi, co nie wiedzą wiele
Ja na lewej mam Tysona
Czasem się oczyszcza klimat tutaj
Lepiej od Dysona przeczytałem setki książek
Chciałem żyć jak Ojciec Chrzestny
Ale przyjaźń tu się kończy
Kiedy znikną kreski
Jeśli jeszcze nie przemielił
To czas ich przemieli muza to ciągle od lat
Mój najlepszy consigliere
Tylko jej tak mogę ufać
Tylko jej się chcę wygadać
Dwadzieścia cztery h na dobę
Choć nie tykam nigdy włada
Chciałem jak Daniel Sempere
Znaleźć spokój pośród stron
Przeczytałem ich tak wiele, powiedz mi
Gdzie jest mój dom?
Znów jadę drogą, szybki ruch
Czuję, że świat wyprzedza mnie
Na wargach smak Twoich ust
A w głowie myśli - dobre i złe
A w głowie resztki jesiennej depresji
Chciałbym zamienić L4 na D3
A nie zamienić na kolejny bad trip
Jakbym omijał problemy na wstecznym
Raz wóda z gwinta, a raz chill and Netflix
Ale obiecuję, że wrócę, zanim zatęsknisz
Może trochę później
Bo to brzmi jak "nie bądź śmieszny"
Gdy wszystko pozostałe jest jak
Za żółte monety
Całe życie na coś czekasz, ale ten świat
Bardziej potrzebuje Twojej odwagi, niż cudów
Zapisuję kolejne wersy na bletkach
By poruszyć ludzi, zrobię to bez magii Voodoo
Kleję mozaiki z pomieszanych uczuć
Mam noże w plecach i motyle w brzuchu
Kto by pomyślał, że najwięcej bólu
Zadały rzeczy, które nie mogły mnie ukłuć
(ej)
Znów jadę drogą, szybki ruch
Czuję, że świat wyprzedza mnie
Na wargach smak Twoich ust
A w głowie myśli - dobre i złe