FukaJ - Balon tekst piosenki (lyrics)

FukaJ

FukaJ [Aleksander Wasiluk] Szczecinie, Polska 🇵🇱

[FukaJ - Balon tekst piosenki lyrics]

Nie wiem czy trzęsę ze strachu
Czy z zimna na dworze
Palę piątego peta, chociaż sam nie wiem
Czy mi to pomoże
Dreszcze przechodzą mnie po całym ciele
Gdy myślę o tym, czy zmienię cokolwiek tym
Co robię na świecie
Patrzę na ciebie, nie chcę być gwiazdą
 zobacz ile ich na niebie
Ja chcę być wyjątkowy
Chcę się zapisać na kartach historii
Że nawet jak zginę
Każdy z dumą będzie wypowiadał moje imię
Gaszę peta w popielniczce, mówię do siebie
Jakby ktoś jeszcze mnie słuchał
Wyjmuję buta, który postawiłem
Żeby nie zamknęły się drzwi
Bo nie chcę budzić mamy
Nie chcę budzić taty, niech sobie śpi
Nie chcę żeby kiedykolwiek byli smutni
Słyszałem jak mówili znajomym


Że są ze mnie dumni
Dochodzi czasem do kłótni
Ale ma pasję i się jej w pełni oddaje
Kocham ich cały czas, pomimo
Że nie powiedzieli mi tego w twarz

Wchodzę do środka, siedzę kompletnie sam
I mam nadzieję, że kogoś spotkam
Bo trzęsę się cały czas
Te drgawki to nie był chłód, to strach
Chciałbym wiedzieć co będzie
Gdybym dowiedział się
Że to co planuję nie ma szans na sukces
To mógłbym się zabić w afekcie
Potrzebuję kogoś z kim wspólnie
Będę popadać w depresję
A później z niej wychodził i
Łapczywie sięgał po szczęście
Zawsze chcę więcej i boję się
Że gdy będę na szczycie
To jedyną szansą na kolejny ruch
Będzie dramatyczny długi i dumny skok w dół
(Nie, nie, nie, nie)

Wchodzę do pokoju i przykrywam
Się grubą kołdrą
Jeśli czasem doskwiera samotność no to
Na pewno nie w nocy
Przychodzą do mnie wszystkie demony
Kładą się koło mnie i szepczą do ucha
Jestem zmuszony ich słuchać
Zasypiamy tak wspólnie i za każdym razem
Gdy się obudzę ich nie ma
Nie wiem, czy żyją naprawdę
Czy tylko chwilę przed tym jak zasnę
Co by nie było mówią tylko prawdę
Co by nie było mówią tylko prawdę
Co by nie było mówią tylko prawdę

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować