FukaJ, Kubi Producent - ogród tekst piosenki (lyrics)

[FukaJ, Kubi Producent - ogród tekst piosenki lyrics]

Znajdź Raj
W którym chciałbyś ze mną zamieszkać

Jezu Chryste, Kubi! Ku-Kubi!

Jest la aa, nie
Lata nie ma, lato dopiero będzie
Dopiero będzie, dopiero przyjdzie
Ja, tera jest

Jest lato, znasz to na pewno
Dzisiaj znów ma być ciepło, ponoć
Więc na grupkę leci standardowa wiadomość:
"Wbijajcie na ogród i weźcie kratę ze sobą"
La La la la la la la la la la la la
Okej, okej, okej, okej

Dziś w rapie słyszałem
Że na blokach nie ma słońca
Na Gumieńcach jest jeden blok i mimo
To umieramy tu z gorąca
Ogród to nasza utopia
Zawsze spontan akcja, no bo wstaję o 15
Wiesz to, jeśli znasz mnie
Nie zdążę się nawet ogarnąć
A Mazur czeka już pod bramką
Ej, ej, ej, więc wychodzę:
Szlafrok, no i pet w mordzie
Ej, ej ziombel, czemu te piwa są gorące?
Wrzuć je do lodówki, Grześ się dziś spóźni
No bo zapomniał lufki z chaty
A pali zawsze z butli, nie blanty
Tutaj gramy w szachy, nie w karty
I Krupa dostaje ode mnie baty
Już jest wieczór, póki co jest nas pięciu
Zapach trawy unosi się w powietrzu
Ja sam nie palę
Moje płuca znają tylko dym z fajek

Ogród, lato, każdy dzień to samo
La La la la la la la la la la la la la
Ogród, lato, każdy dzień to samo
Ogród, lato, każdy dzień to samo
La La la la la la la la la la la la la
Ogród, lato, każdy dzień to samo

Jak nie byłeś w raju, no to nie znasz piękna
Nie wejdziesz tu, jeśli Cię nie znam
(sztywna selekcja)
Klub elitarny i luźna nawijka
Bo w kółku tu krążą te blanty
Okej, Krupa bawi się z kotem
Kolejny blant leci w obieg
Ja piję Łomżę, wszyscy mamy się dobrze
Proste za dużo jest już o paleniu
Jakby to było jedyne co się dzieje
A dzieje się wiele tutaj, słuchaj
Nie znam się na polityce
Zwyczajnie nie mój temat
Ale gdy jest ciemno
Każdy zmienia się w eksperta
Jesteśmy różni, do kłótni prowadzą debaty
Ale zgadzamy się wszyscy z tym samym:
JEBAĆ KOMARY mamy tutaj takie małe zoo:
Koty, komary, wszystkie inne owady
Najeżona popielniczka
Są też dziki, a jak widzisz kogoś z piwem
To na pewno CBGB
Każdy wieczór kończy się aferą
I Znicz jest tu zawsze, żeby nagrać to kamerą
Jak jesteś tu pierwszy raz
I przerośnie Cię chlanie
To odwiezie Cię Wypych
Numer masz tu na ekranie:
Jak chcesz się dowiedzieć czegoś
To zapytaj Cichego
Wie wszystko: od giełdy, przez kompy
Po Brexit
A jak pogadasz sam na sam z Igorem
To dostaniesz depresji

Ogród, lato, każdy dzień to samo
La La la la la la la la la la la la la
Ogród, lato, każdy dzień to samo
Ogród, lato, każdy dzień to samo
La La la la la la la la la la la la la
Ogród, lato, każdy dzień to samo (woo)

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować