FukaJ, Kubi Producent - Wstań i zaśnij tekst piosenki (lyrics)
FukaJ [Aleksander Wasiluk] Szczecinie, Polska 🇵🇱
Kubi Producent [Jakub Salepa] Wadowice, Polska 🇵🇱
[FukaJ, Kubi Producent - Wstań i zaśnij tekst piosenki lyrics]
Pójdź do szkoły i znajdź pierwszych znajomych
Co byś nie był samotny (oh)
Wyjdź na osiedle pograć w piłę
I znajdź ludzi z którymi spędzisz całe życie
Masz ekipę z nimi rośnij w siłę
Bądź charyzmatyczny i towarzyski i
Spraw żeby cię lubili
Choć i tak później znajdą się tacy
Co z chęcią by cię zabili
Do wrogów bądź oziębły, wybij zęby
Przyjaciołom zawsze wierny nawet jak działają
Non-stop ci na nerwy
Jak ich stracisz to szukaj następnych
Ale wiedz, że nigdy nie znajdziesz kolejnych
Ale możesz znaleźć lepszych
Nie zapominaj tych co traktowali
Cię z szacunkiem
Bo to oni będą dzwonić jak uśniesz
Nic nie odkładaj na później
Rób wszystko od zaraz
Szczególnie to czym się jarasz
Zaurocz się z ziomkiem w tej samej dupie
I przez nią wdaj się w pierwszą kłótnię
Potem w bójkę (Ucz się) na błędach no bo
Nie zawsze będziesz miał rację
Ucz się pilnie w szkole
No a po szkole znajdź pasję
I znajdź idoli i wzoruj się na nich
Ale nie chciej być taki jak oni
Kreuj sam siebie
Nie możesz być taki jak każdy
Jak będziesz w gimnazjum
Liceum zwiedź parę melanży
Napij się kilka razy i pierwszy raz zezgonuj
Potem się uzależnij, a potem przystopuj
Patrz wokół, rozglądaj się kto stoi obok
I zrób butelkę z ludźmi co ci pomogą
Poznawaj ich w opór, a potem odpocznij
Rób głupie rzeczy, a potem dorośnij
Pracuj i uwierz i odnieś sukces
Nigdy nie przestawaj pracować nawet
Jak jesteś pierwszy
Jeśli nigdy nie osiadasz na
Laurach wtedy jesteś najlepszy
Kup mercedesa i wszystko
Co kiedykolwiek chciałeś
Poznawaj ludzi których nie znałeś
A zawsze chciałeś na przykład swoich idoli
I niech to boli tych
Co nie wierzyli w twój pomysł
Masz szacunek już nie tylko na osiedlu
Podjedź limuzyną, wysiądź w pięciu
Zacznij mocne życie, wciąż uważaj z piciem
Parę razy zwiedź kasyno (Czarne trójka)
Prawie było (KURWA)
Kup kolejne auto, w końcu to jebane lambo
Jedź szybko i trać kurwa banknot
Postaw na wzgórzu wielki dom z basenem
I sprowadzaj na raz kilka dziewczyn
Ile chcesz? Jedną? Trzy? Siedem?
Nie wiem bierz je wszystkie
No bo młodość zniknie
Masz teraz wszystko to o czym marzyłeś
I dbaj o to by być
Dumnym z tego co zostawiłeś
(Znajdź osobę) która będzie
Całym twoim światem
Będziesz chciał oddychać już tylko razem
Tylko z nią czujesz, że żyjesz
Samochody, hazard to trwa tylko chwilę
To czym teraz żyje trwa wiecznie
Pokochaj ją, daj sobie złamać tu serce
Znienawidź ją, teraz nie widzisz sensu
Więc czekaj cierpliwie do następnego wersu
Nie wołaj o pomoc, nawet nie zamierzaj
No bo tylko ból tworzy człowieka
Uzależnij się znów tą samą osobą
Wstań silniejszy i się odródź na nowo
Teraz możesz wszystko nic cię nie zaboli
Teraz możesz wszystko co postanowisz
(ej, ej, ej, ej)
Pomyśl chwilę, co postanowiłeś
Odpowiedź znam, obmyśl plan
Bit daj na full gdy jedziesz RS-em
Ból i zemsta kieruje sukcesem
Zrób wszystko żeby się zapisać
Na kartach historii
Zrób to, zrobiłeś? Zrobiłem, odpocznij
Jedź do domu i zamknij bramę
Ściągnij buty i załóż piżamę
Wejdź do pokoju i zgaś światło
Było warto? Było możesz zasnąć halo?