Grimmy - uroki tekst piosenki (lyrics)
Dawid Czerwiak [AKA: DEYS, BladaBanka, MUTANT PWR]
[Grimmy - uroki tekst piosenki lyrics]
Wyszczupliło nam relację jak finanse dawniej modę
Nieważne jakbym kochał, już za pewnik brać nie mogę
I podejrzanie w tle leci Schumann, Bach i Chopin
Budzę się na autostradzie, nie wiem co Wam miałem dowieźć
Nawet, depresja ma krzaczaste brwi jak #
Niech przerwę zafunduje mi jak zemrę w pierwszym rzędzie
I need a chill pill
Mam cofnięte uprawnienia na normalnie sobie żyć
Przyjdź, dziel i rządź (co jest grane, mordo?)
Uwertura mode (co jest grane, mordo?)
Okna od północy to był konstrukcyjny błąd
Samotność to koleżanka, bo dzieliłem z nią mój dom
Stary, na pewno pierdolę dobrobyt
Lecz co by mi dali za papkę i popyt?
Podziękuję znowu i żal niewymowny
Że wyrzygałem ten nowy krzyk mody
Co mogę wydobyć? No nie wiem, to policz
Zasoby marne, zwiastuny niedoli
Dalej się boję głupoty, nie boli
Ale potrafi zarażać jak (Um)
Jeśli uroki ponure każą mi ponownie żyć
To chcę pisać, tańczyć, palić, uratować jakiś byt
Jak oszczędzić # moim bliskim każdy zgrzyt
Naoliwić dobrą butlą, by w przyszłości było git
Jeśli uroki ponure każą mi ponownie żyć
To chcę pisać, tańczyć, palić, uratować jakiś byt
Jak oszczędzić # moim bliskim każdy zgrzyt
Naoliwić dobrą butlą, by w przyszłości było git
Aha, kolejna walka i data
Dźwięki od #, bo leci wataha
Blady przecinacz jak szabla
Kurwa, jak Wołodyjowski i Szpara
Co to za bragga jak Dawid upada?
Już leki wjechały i skleja się faza
Błazen i baran, w życiu raz jadłem Xana od ziomala
W tym rzędzie mnie lepiej nie stawiaj
Pieskie popołudnie (co jest grane, mordo?)
Pogoda pod psem (co jest grane, mordo?)
To niesie naukę jak fala za nukiem, #
To dzieli i łączy jak switche, i róże, surfer
Jeśli uroki ponure każą mi ponownie żyć
To chcę pisać, tańczyć, palić, uratować jakiś byt
Jak oszczędzić # moim bliskim każdy zgrzyt
Naoliwić dobrą butlą, by w przyszłości było git
Jeśli uroki ponure każą mi ponownie żyć
To chcę pisać, tańczyć, palić, uratować jakiś byt
Jak oszczędzić # moim bliskim każdy zgrzyt
Naoliwić dobrą butlą, by w przyszłości było git
Nieważne jakbym kochał, już za pewnik brać nie mogę
I podejrzanie w tle leci Schumann, Bach i Chopin
Budzę się na autostradzie, nie wiem co Wam miałem dowieźć
Nawet, depresja ma krzaczaste brwi jak #
Niech przerwę zafunduje mi jak zemrę w pierwszym rzędzie
I need a chill pill
Mam cofnięte uprawnienia na normalnie sobie żyć
Przyjdź, dziel i rządź (co jest grane, mordo?)
Uwertura mode (co jest grane, mordo?)
Okna od północy to był konstrukcyjny błąd
Samotność to koleżanka, bo dzieliłem z nią mój dom
Stary, na pewno pierdolę dobrobyt
Lecz co by mi dali za papkę i popyt?
Podziękuję znowu i żal niewymowny
Że wyrzygałem ten nowy krzyk mody
Co mogę wydobyć? No nie wiem, to policz
Zasoby marne, zwiastuny niedoli
Dalej się boję głupoty, nie boli
Ale potrafi zarażać jak (Um)
Jeśli uroki ponure każą mi ponownie żyć
To chcę pisać, tańczyć, palić, uratować jakiś byt
Jak oszczędzić # moim bliskim każdy zgrzyt
Naoliwić dobrą butlą, by w przyszłości było git
Jeśli uroki ponure każą mi ponownie żyć
To chcę pisać, tańczyć, palić, uratować jakiś byt
Jak oszczędzić # moim bliskim każdy zgrzyt
Naoliwić dobrą butlą, by w przyszłości było git
Aha, kolejna walka i data
Dźwięki od #, bo leci wataha
Blady przecinacz jak szabla
Kurwa, jak Wołodyjowski i Szpara
Co to za bragga jak Dawid upada?
Już leki wjechały i skleja się faza
Błazen i baran, w życiu raz jadłem Xana od ziomala
W tym rzędzie mnie lepiej nie stawiaj
Pieskie popołudnie (co jest grane, mordo?)
Pogoda pod psem (co jest grane, mordo?)
To niesie naukę jak fala za nukiem, #
To dzieli i łączy jak switche, i róże, surfer
Jeśli uroki ponure każą mi ponownie żyć
To chcę pisać, tańczyć, palić, uratować jakiś byt
Jak oszczędzić # moim bliskim każdy zgrzyt
Naoliwić dobrą butlą, by w przyszłości było git
Jeśli uroki ponure każą mi ponownie żyć
To chcę pisać, tańczyć, palić, uratować jakiś byt
Jak oszczędzić # moim bliskim każdy zgrzyt
Naoliwić dobrą butlą, by w przyszłości było git