Growbox - Bóg Honor Utarg tekst piosenki (lyrics)
[Growbox - Bóg Honor Utarg tekst piosenki lyrics]
Pępek? Zbiera bawełnę
Co ma wspólnego Polak i pępek? Zbiera bawełnę
Słońce, plaża, Bahama, ta, najwyżej Jastarnia
Porsche, chata, Panama, komornicze wezwania
Ale trzeba się jarać, najmniejszymi rzeczami
Może kiedyś się trafi papier co Cię ustawi
Nie ma co sapać, stary, zrobisz ile potrafisz
Mącisz? Więc stracisz statyw
Wątły oraz bezradny
Chociaż niepopularne jest być
W porządku teraz
Mów, że to oryginalne, rób za mental hipstera
Jak Cię wkręca histeria
To ją przełam #opłatek
Rodzinne święta, beka, wojna
Śmierć i podatek
Kto zawał, kto awans? Polaków mrówek rozmowy
Potem pasterka, flacha, rzyganko
Ale dzień wolny
Państwo wolności? Na ile starczy łańcucha
Banknoty mocy, hasło - Bóg Honor Utarg
Tu niby nikt się nie sprzedaje
Ale większość ma cenę wiem o czym mówię
Każdy jest dzisiaj biznesmenem
Reklamy, pomysły na siebie, wizerunek
Koncerny, kampanie, marketing
To na twój rachunek
Rano garnitur, dziesięć godzin na pensje
Że aż trudno mi uwierzyć
Że Cię wychował Dezerter
Wycofanym obiektem nie zostanę, bo nie chcę
Nie odnajdę się w życiu
Spisanym w biurowej teczce
Weekendy - amok, koka, alko, sam nie wiem
Widziałem Cię na zejściu jak
Cię dopadło sumienie
ZUS nie odda Tobie zdrowia, życia
Nerwów naśle sąd koroner odhaczy w bazie
Data, podpis, zwarcie, zgon
Nic co łódzkie nie jest mi obce
W nic co ludzkie nie wierze postęp
Kolejny konwent, panowie w drogich butach
Polska, SA zOO, Bóg Honor Utarg