Grupa Operacyjna - Kompleksy tekst piosenki (lyrics)
[Grupa Operacyjna - Kompleksy tekst piosenki lyrics]
Dlatego głodzi się na śmierć
Plus jeden szczegół
Gdy dawki fety stają się elementem diety
To może jeść się nie chce ale niestety
Efekty żałosne, klinika dla anorektyków
Lub brawurowy finisz na detoksie lub odwyku
Trumna gdy mniej farta, czy figura tego warta
Nie żartuje człowieku
Nie bardzo znam się na żartach
Znam za to kilka dziewczyn które wyglądają
Jak żywe szkielety i wciąż sie odchudzają
Nienawidzą siebie, mają kompleksów setki
Stworzonych przez telewizje
Młodzieżowe gazetki
I mądre rady swoich szkolnych koleżanek
Panienki mają w głowach poprzestawiane
Taki jest ten świat, wiem że mam racje
Wielu ludzi umrze przez swoje frustracje
Ludzie tworzą kompleksy a
Kompleksy niszczą ludzi
Może nie jest za późno może pora się obudzić
Ciebie też to dotyka nie wpędzaj się do grobu
Chce uwolnić umysł nie ma innego sposobu
W podstawówce był z niego spokojny dzieciak
Cichy i grzeczny jednak nikt nie wiedział
Jakie piekło po szkole dzieje się w jego domu
Ojciec bił po pijaku
Dzieciak nie mówił nikomu
Ale w duchu przysięgał zemstę staremu
Chciał go zabić czekał na szanse po temu
Tatuś zrobił jednak swojemu synkowi kawał
Po kolejnej libacji odjechał na zawał
W pierwszej chwili dzieciak nie
Mógł w to uwierzyć
Później przyrzekł sobie że nikt go nie uderzy
Już nigdy i zaczął trzymać się tego
Zrodził sobie w piwnicy siłownię z kolegą
Szybko stał się silny bo
Ćwiczył jak nawiedzony
Mięśnie były dla niego sposobem samoobrony
Pod tą maską twardziela jednak
Stale się ukrywał
Mały chłopiec który baty od ojca obrywał
A sterydów ładować nigdy nie przestawał
I skończył jak jego stary odjechał na zawał
Ludzie tworzą kompleksy a
Kompleksy niszczą ludzi
Może nie jest za późno może pora się obudzić
Ciebie też to dotyka nie wpędzaj się do grobu
Chce uwolnić umysł nie ma innego sposobu
Każdy się czegoś boi każdy bywa niepewny
Nikt nie jest doskonały każdy popełnia błędy
Lecz nie każdy się zmierzy ze swoimi demonami
Nie wszyscy się odważą nie poradzą sobie sami
Ci którzy nie wierzą że problemy mają
Bo najczęściej sami je sobie wmawiają
Przeszłość niech na zawsze
Zostanie przeszłością
Bez tego nie zmierzysz się z teraźniejszością
Gdybyśmy tylko umieli uwierzyć w siebie
Wszystko byłoby inaczej niekoniecznie
Jak w niebie to może choć trochę lepiej
A na pewno prościej
Może patrzylibyśmy na świat trochę radośniej
Jeśli na to pozwolisz zabije
Cię twoja psychika
Wmówisz sobie jakieś bzdury koniec i kwita
To każdego dotyka wpędzamy się do grobu
Chce uwolnić umysł nie ma innego sposobu