Grupa Operacyjna - Uwierz lub nie tekst piosenki (lyrics)
[Grupa Operacyjna - Uwierz lub nie tekst piosenki lyrics]
Czasem czuję po prostu
Że nie mam z kim pogadać
Nie ma sensu próbować, widzisz tak się składa
Muszę sobie poradzić z tym
Co przyjdzie mi przeżyć
Nie mam komu zaufać, ani komu uwierzyć
Wtedy marzę o tym
Żeby w czasie się przenieść
I samego siebie spotkać - to dziwne marzenie
Lecz w marzeniach jak wiecie
Jest możliwe wszystko
Dla mnie moje marzenia to moja rzeczywistość
Siebie sprzed kilku lat odwiedzam na początku
Młody nie chce w to uwierzyć lecz
Po chwili jest w porządku
Ja to on, ona to ja, to jest zakręcone - wiem
Dla niego to jest naprawdę
Dla mnie to jest tylko snem
On ma do mnie pełno pytań
Wszystkie niestety są głupie
Jakie wozy są w przyszłości i
Czy będzie miał komputer
Staram się jak mogę przekazać mu coś ważnego
Ale przecież on to ja, trafiłem na upartego
Uwierz lub nie - zrobię co zechcę
Możesz mnie nie znać lecz ja wiem kim jestem
I nie zatrzymasz tego co się zaczyna
Bo zrobię co chcę, uwierz lub nie
Uwierz lub nie - zrobię co zechcę
Możesz mnie nie znać lecz ja wiem kim jestem
I nie zatrzymasz tego co się zaczyna
Bo zrobię co chcę, uwierz lub nie
Czasem chciałbym uciec, nie umiem zaprzeczyć
Wyobrażam sobie wtedy najdziwniejsze rzeczy
W myślach podróżuję i wybiegam w przyszłość
Siebie samego starego chcę zapytać jak wyszło
I widzę tego dziadka
On dobrze wie kim jestem
Chciałbym gadać jak kumpel
Lecz dla niego jestem dzieckiem
Ja to ty, ty to ja, staram mu się wytłumaczyć
Że przybywam z przeszłości ale
Nie wiele to znaczy dziadek w kółko ględzi o
Kimś kogo jeszcze spotkam
Zamiast podać mi trafione numery totolotka
W ogóle nie rozumie
Że mam pełno ważnych pytań
Prawi mi jakieś morały jakby
Nudną książkę czytał
Rozmawiamy chwilę, dziadek mi nie odpowiada
Tylko daje przestrogi no i gada, gada
Staram się jak mogę wypytać o coś ważnego
Ale przecież on to ja - trafiłem na upartego
Uwierz lub nie - zrobię co zechcę
Możesz mnie nie znać lecz ja wiem kim jestem
I nie zatrzymasz tego co się zaczyna
Bo zrobię co chcę, uwierz lub nie
Uwierz lub nie - zrobię co zechcę
Możesz mnie nie znać lecz ja wiem kim jestem
I nie zatrzymasz tego co się zaczyna
Bo zrobię co chcę, uwierz lub nie
Czasem przychodzą do głowy myśli
O które nawet bym się nie podejrzewał
Myśli, których prawie samemu się boję
Które są trochę obce, także chociaż są moje
Wiodą mnie na manowce, ale to jest jak iskra
Która rozpala w myślach obrazy tak dziwne
Że aż trudno się przyznać
Często marzę o tym żeby
W czasie sie przenieść
I siebie spotkać, wiem to dziwne marzenie
Uwierz lub nie - zrobię co zechcę
Możesz mnie nie znać lecz ja wiem kim jestem
I nie zatrzymasz tego co się zaczyna
Bo zrobię co chcę, uwierz lub nie
Uwierz lub nie - zrobię co zechcę
Możesz mnie nie znać lecz ja wiem kim jestem
I nie zatrzymasz tego co się zaczyna
Bo zrobię co chcę, uwierz lub nie
Że nie mam z kim pogadać
Nie ma sensu próbować, widzisz tak się składa
Muszę sobie poradzić z tym
Co przyjdzie mi przeżyć
Nie mam komu zaufać, ani komu uwierzyć
Wtedy marzę o tym
Żeby w czasie się przenieść
I samego siebie spotkać - to dziwne marzenie
Lecz w marzeniach jak wiecie
Jest możliwe wszystko
Dla mnie moje marzenia to moja rzeczywistość
Siebie sprzed kilku lat odwiedzam na początku
Młody nie chce w to uwierzyć lecz
Po chwili jest w porządku
Ja to on, ona to ja, to jest zakręcone - wiem
Dla niego to jest naprawdę
Dla mnie to jest tylko snem
On ma do mnie pełno pytań
Wszystkie niestety są głupie
Jakie wozy są w przyszłości i
Czy będzie miał komputer
Staram się jak mogę przekazać mu coś ważnego
Ale przecież on to ja, trafiłem na upartego
Uwierz lub nie - zrobię co zechcę
Możesz mnie nie znać lecz ja wiem kim jestem
I nie zatrzymasz tego co się zaczyna
Bo zrobię co chcę, uwierz lub nie
Uwierz lub nie - zrobię co zechcę
Możesz mnie nie znać lecz ja wiem kim jestem
I nie zatrzymasz tego co się zaczyna
Bo zrobię co chcę, uwierz lub nie
Czasem chciałbym uciec, nie umiem zaprzeczyć
Wyobrażam sobie wtedy najdziwniejsze rzeczy
W myślach podróżuję i wybiegam w przyszłość
Siebie samego starego chcę zapytać jak wyszło
I widzę tego dziadka
On dobrze wie kim jestem
Chciałbym gadać jak kumpel
Lecz dla niego jestem dzieckiem
Ja to ty, ty to ja, staram mu się wytłumaczyć
Że przybywam z przeszłości ale
Nie wiele to znaczy dziadek w kółko ględzi o
Kimś kogo jeszcze spotkam
Zamiast podać mi trafione numery totolotka
W ogóle nie rozumie
Że mam pełno ważnych pytań
Prawi mi jakieś morały jakby
Nudną książkę czytał
Rozmawiamy chwilę, dziadek mi nie odpowiada
Tylko daje przestrogi no i gada, gada
Staram się jak mogę wypytać o coś ważnego
Ale przecież on to ja - trafiłem na upartego
Uwierz lub nie - zrobię co zechcę
Możesz mnie nie znać lecz ja wiem kim jestem
I nie zatrzymasz tego co się zaczyna
Bo zrobię co chcę, uwierz lub nie
Uwierz lub nie - zrobię co zechcę
Możesz mnie nie znać lecz ja wiem kim jestem
I nie zatrzymasz tego co się zaczyna
Bo zrobię co chcę, uwierz lub nie
Czasem przychodzą do głowy myśli
O które nawet bym się nie podejrzewał
Myśli, których prawie samemu się boję
Które są trochę obce, także chociaż są moje
Wiodą mnie na manowce, ale to jest jak iskra
Która rozpala w myślach obrazy tak dziwne
Że aż trudno się przyznać
Często marzę o tym żeby
W czasie sie przenieść
I siebie spotkać, wiem to dziwne marzenie
Uwierz lub nie - zrobię co zechcę
Możesz mnie nie znać lecz ja wiem kim jestem
I nie zatrzymasz tego co się zaczyna
Bo zrobię co chcę, uwierz lub nie
Uwierz lub nie - zrobię co zechcę
Możesz mnie nie znać lecz ja wiem kim jestem
I nie zatrzymasz tego co się zaczyna
Bo zrobię co chcę, uwierz lub nie