Gruppo Tredici, Ganjazi - Scusami tekst piosenki (lyrics)

[Gruppo Tredici, Ganjazi - Scusami tekst piosenki lyrics]

Scusami scusami scusuami scusami
Scusami scusami scusuami scusami

Scusami scusami że Cię ooo
Scusami scusami że Cię o
Scusami scusami że Cię ooo

Złote i platynowe płyty
Do tego dystans i wielki luz mam o
Potem ośnieżone szczyty
Bo w rapie złote serce
I diamentowe płuca mam
Scusami scusa che ti ho sparato
Nie bój nic trafie w łeb nie w kolano o
Scusami scusa che ti ho sparato
Nie bój nic trafie w łeb nie w kolano o
Taki cwany mocny w gębie
Lepiej kup se garnitur
Jak się spotkamy się wykażesz
Mocny w słowach prawniku wysłucham spokojnie
Jak na kazaniu nie w nerwach
Potem pociągne za spust żegnaj
Twój sos i wino bianco zamawiam na wynos
Już dość tego wybielania
Patrzcie kurwa albinos zapatrzony w siebie
Chciał mieć platyne na ulicach
Tak spoglądasz w głąb siebie
Narcyzie że dostaniesz jedynie strita

Scusami scusami że Cię o
Scusami scusami że Cię ooo
Scusami scusami że Cię o
Scusami scusami że Cię ooo

Mama robiła wszystko bym dobrze się wychował
Proszę dziękuję no i scusa
Dobrze znam te słowa dziwi Cie moja mowa
Zaniedbałem polskiego
Twe cierpienie będzie większe
Od Kochanowskiego adesso attento
È il nostro tempo volevi fare il grande
Ma non qua dentro mi fumo un grande blunt
E non ti vedo ormai guarda le mie nike
Un grande passo avanti wybacz mi wygrałem
Przez dwa lata umierałem
Na boisku ramię w ramię
Blizna do końca zostanie
Nie wierzyłem że dam radę
Z bliskimi przepchałem tamę
Mała kropla drąży skałę
Teraz wiem to doskonale oo

Scusami scusami scusami scusami ej ej ej
Scusami scusami scusami scusami ej ej ej

Scusami scusami że Cię o
Scusami scusami że Cię ooo
Scusami scusami że Cię o
Scusami scusami że Cię ooo

Jestem sobą ciągle i nie
Ciągnie mnie za burte
Daje słowo że nie płynę z
Nurtem ja płynę na luzie
Dobrze wiem że życie piszę słabe scenariusze
A szczególnie tym co chcieli wmówić
Mi że to nie pójdzie

Nigdy nie czułem się wyższy od
Reszty a raczej dobrze wychowany
Nigdy nie czułem bólu od tej
Pengi nie pogadałbym za plecami
Nigdy nie czułem zazdrości dlatego że
Ktoś miał więcej weź zrozum
Ja nie chce być taki bo to
Chyba dno wszystkich możliwych poziomów

W moim życiu za czesto w
Parze pogrywam z melanżem
A wszyscy co chcieli być wyżej ode mnie nie
Muszą mi nadawać sensu bo go odnalazłem
Nie wiesz nic o mnie tak na prawde
A tak na prawde
Jak szukasz koleżków to lepiej
Daj spokój bo nawet
Na siłe najwięcej masz wrogów w tym bagnie
Ziółko potrzebne jak sport
Ziółko potrzebne ja chce go
I dobrze że wiesz o co chodzi
Jak dzwonie do ciebie koleżko
Scusa mi scusa mi pale
Tłoki dbam o środowisko
Te numery to 100pro ode mnie bo
Zaczynałem gdy jeszcze był hiphop

Scusami scusami że Cię o
Scusami scusami że Cię ooo
Scusami scusami że Cię o
Scusami scusami że Cię ooo

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować