Guzior - SOWA tekst piosenki (lyrics)
Guzior [Mateusz Bluza] Wrocław, Polska
[Guzior - SOWA tekst piosenki lyrics]
Jeśli coś wykończy mnie, to te podatki
Chciało też te kilka osób
Czasem odzywają się
Ale tkwią w innych wiadomościach, zero gadki
Jebać ten melanż z ćpaniem, wracaj do domu
Musisz sam sobie radzić, nie ma kto pomóc
Nie patrzę nigdy w kieszeń, kto komu
Ale ziomki obedrą cię, jak suki w Cocomo
Niunie pozostawią kilka dekoracji
No a chcą ruchania przecież, nie kolacji
Wszyscy wokół przechwalają się bogactwem
A my pozostańmy skromni
Jebać tani pseudohustlin'
Tym Brutusom wybaczyłem
Lecz zasada ręki nie podać im
Nie podlega negocjacji
I nie pytaj mordo więcej jaki u mnie bilans
Zgadnij kurwa jaki ma być, niby niedodatni?
Ławka, trawka mama mówi ucz się Mati
Mama smutna, oczy ćpuna
Widzi, gdy wchodzę do chaty
Łеzki, dwukropek, nawias
Zmieniam po czasie, jak od zwiеrciadła
(a, a, a, a)
Zmieniam po czasie, jak od zwierciadła
Ławka, trawka mama mówi ucz się Mati
Mama smutna, oczy ćpuna
Widzi, gdy wchodzę do chaty
Łezki, dwukropek, nawias
Zmieniam po czasie, jak od zwierciadła
(a, a, a, a)
Zmieniam po czasie, jak od zwierciadła
Przez śmiertelne żniwo w zeszłym roku
Bardziej patrzę na swe ruchy
Palnik grzeję nad cybuchem, ah
Nawet gdy odchodzą ci rywale
Czuję raczej smutek to już będzie długo
Kiedy pozbierałem się do kupy
I nie męczą kace głupie, a wy pierdolicie
Pierdolicie coś, że zmiany
Ale znowu dacie -arrgh
Gdy zatrzymam się za długo
Przy tym tracę nutę
Ale nigdy zmysły, usłyszałem
Wyrzuciłem rzeczy w kibel
Zamyślony aż spaliłem packa, chyba z tipem
Napisałem numer i wysłałem ziomom snippet
Stary wdech i wydech
Nie wychodzę z mojej krypty siwej
Kuję nim wystygnie
Już nie myślę czy to będzie hitem
Nigdy więcej od dealera do deliry i na zmianę
Jak nawinął ziomal Przemo DBM
Wdech i wydech (Wdech i wydech)
Ławka, trawka mama mówi ucz się Mati
Mama smutna, oczy ćpuna
Widzi, gdy wchodzę do chaty
Łezki, dwukropek, nawias
Zmieniam po czasie, jak od zwierciadła
(a, a, a, a)
Zmieniam po czasie, jak od zwierciadła
Ławka, trawka mama mówi ucz się Mati
Mama smutna, oczy ćpuna
Widzi, gdy wchodzę do chaty
Łezki, dwukropek, nawias
Zmieniam po czasie, jak od zwierciadła
(a, a, a, a)
Zmieniam po czasie, jak od zwierciadła