Guzior - Venice Beach tekst piosenki (lyrics)

Guzior [Mateusz Bluza] Wrocław, Polska

[Guzior - Venice Beach tekst piosenki lyrics]

Joł, słuchaj raz, raz, dwa, joł

Na moją szesnastkę wziąłem łyknąłem kilka pix
I widzę przez to ten świat
Tak jak w powtórkach
Co do mnie mówią? Ej, pozamieniali się
Z dupą na twarze i gadają gówna
Imprezy i bzdury i za dużo głupot
Jak jeszcze nie znasz mnie to za mało kurwa
Mam upór
Lekceważę opór na grubo do grobu ich wpędzę
Niech badają grunt, ha wchodzi mi adrenalina
Jakbym właśnie leciał na rabunek i
Miał czekać tam na furę
I za chuja nie miał czasu na to
A ktoś zjebał sprawę całkiem
To się dzieje ze mną właśnie
Gdy działam na stówę
A działam bez kompromisów
No bo w życiu ile jest ich?
Sumienie podlicza i wystawia mi rachunek


Daję ogień i nie leję wody w ogóle
No więc tego ciosu nie sparujesz
Ogarniam to wszystko, a pizdom zawistnym
To tylko za rady dziękuję dwa fucki
Nie słucham kurwa mać tych ich burzy mózgów
Bo to tylko z siły opady
Ruszamy do zadym, wpadamy na chaty
Rozpierdol niezwłoczny, pierdolę układy
Wciągamy se węża aż wychodzą z czach
Głowa meduzy na mnie jak u Illuminaty
Żeby było za co kielon w górę, polewamy dinx
Żyję koncertami, alko i blantami
Lubię słyszeć swoich ludzi
Gdy mi mówią: "dobry odjebałeś syf"
Żyję sobie weekendami
Robię dużo różnych gówien robię to co lubię
Nie czeka mnie w poniedziałek nic
Pierdolcie za plecami se co chcecie
Jak nie powiedziałeś w pysk
To nie powiedziałeś nic
Pierdol się, mówisz, że hajsu masz w opór
A nie masz w ogóle, ty kłamco
Więc pierdol się, mówisz
Że hajsu masz w opór
A nie masz w ogóle, ty kłamco
Więc pierdol się, mówisz
Że hajsu masz w opór
A nie masz w ogóle, ty kłamco
Więc pierdol się, mówią, że hajsu jest w opór
Ale nie mają go w ogóle
Pierdol się, mówisz, że hajsu masz w opór
A nie masz w ogóle, ty kłamco
Więc pierdol się, mówisz
Że hajsu masz w opór
A nie masz w ogóle, ty kłamco
Więc pierdol się, mówisz
Że hajsu masz w opór
A nie masz w ogóle, ty kłamco
Więc pierdol się, mówią, że hajsu jest w opór
Ale nie mają go w ogóle

Typie, jakąś tu łap lornetę, po bicie płynę
Jakbym miał Korwetę
Ty Corvettą to se możesz gnać i
Tak typy biorą cię na lawetę
Kiedy wpadam tam na balety, mam tam kobiety
I kiedy wpadną nam tam tablety
Nie te na baterie
To jedziemy do hotelu słuchać
Jak klaszczą muszelki kastaniety
Mam apetyt, by te rapy lepić
Ty masz apetyt jak po gramie fety
Mam monety, więc walę z sety
Bo chcę osiągnąć tę odwrotność
Znaczenia jakie ma ametyst
Wtedy jak tam lecę ścigam Jumbo Jety
Mamy alkofetysz
Cały cal do mety, też byś tak chciał
Ale V to nie Ty
Hajsu przesyt, dupy wyżej głowy huntsman
Kanye Westy a na payslip dymać jakiś
Chciał naleśnik będzie
Mnie, ogolę nożem go jak Rambo, wierz mi
Miałeś koleżkę, co fajnie kreślił? Ty wpadam
I nie masz koleżki
W moich butach przeszedłbyś
Całe dwa nanometry kolo, nawet nie śnij
W liceum synu na każdej lekcji myślałem
Jak kiedyś będę brał takich jak
Ty MC na straszne bęcki
Do tego sporo mam tendencji, mała
Nalej brandy
I wypijmy za nasze błędy, kurwa jakie błędy?
All we do is win like DJ Khaled, baby, baby
Baby
Pierdol się, mówisz, że hajsu masz w opór
A nie masz w ogóle, ty kłamco
Więc pierdol się, mówisz
Że hajsu masz w opór
A nie masz w ogóle, ty kłamco
Więc pierdol się, mówisz
Że hajsu masz w opór
A nie masz w ogóle, ty kłamco
Więc pierdol się, mówią, że hajsu jest w opór
Ale nie mają go w ogóle
Pierdol się, mówisz, że hajsu masz w opór
A nie masz w ogóle, ty kłamco
Więc pierdol się, mówisz
Że hajsu masz w opór
A nie masz w ogóle, ty kłamco
Więc pierdol się, mówisz
Że hajsu masz w opór
A nie masz w ogóle, ty kłamco
Więc pierdol się, mówią, że hajsu jest w opór
Ale nie mają go w ogóle

Jak już mnie dogonisz to łajzo daj znać
Permanentnie nie do rozjebania, bo już samo
To, co chodzi mi po głowie
Pozostawia odciski jak sasquatch
Jebać nowe szkoły, to żadna szansa
Trochę chrzanu, trochę żuru
To jest szamka ekstra
Obojętne czy mówimy tu o sukach, czy o rapie
To jest level w którym się nie staram
A ta panna nawet, ziom
Jeżeli nie jest niezdarna to i da ciała
Czasami sie może troche porozklejam
Coś jak w 3D ale jak saiyanin to za
Chwilę posklejam #potara
Prawie nie sypiam już
A działam z precyzją taką
Że bym mógł ciąć komara
Joł, e, póki co to zapierdalam
Ale wieczorami pozawijamy do klubów
Molly z sokiem piję duszkiem
W brzuchu mam motylki
Nie chcę pozabijać ich #seppuku
Joł, ludzie sobie kminią że szybuje
A ja latam se bez trudu
Jak domniemam małe katapulty gdzieś
Mam pod piętami
Powstawiane no bo znowu jestem
Wystrzelony z butów
Pierdol się, mówisz, że hajsu masz w opór
A nie masz w ogóle, ty kłamco
Więc pierdol się, mówisz
Że hajsu masz w opór
A nie masz w ogóle, ty kłamco
Więc pierdol się, mówisz
Że hajsu masz w opór
A nie masz w ogóle, ty kłamco
Więc pierdol się, mówią, że hajsu jest w opór
Ale nie mają go w ogóle
Pierdol się, mówisz, że hajsu masz w opór
A nie masz w ogóle, ty kłamco
Więc pierdol się, mówisz
Że hajsu masz w opór
A nie masz w ogóle, ty kłamco
Więc pierdol się, mówisz
Że hajsu masz w opór
A nie masz w ogóle, ty kłamco
Więc pierdol się, mówią, że hajsu jest w opór
Ale nie mają go w ogóle

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować