Hary - Everest tekst piosenki (lyrics)

[Hary - Everest tekst piosenki lyrics]

Mój rap jest jak gimbus, zawsze mocno klepie
Słyszałem, że u ciebie ostatnio
Z hajsem lepiej
Trafiłeś na złoża ropy na ryju nowej panny
Zrobi kanapki, dobra żona, mówili
Że lubi sandwich po ostatnim melanżu wiesz
Co to trampek w ryju
Byłem w conversach teraz lub przyłóż
Pierdolę i rozdupcam całą scenę
Robię to, bo ją kocham #loveforever
Kupmy tym pedałom kury - będą mieć jaja
Kupmy tym pedałom fury - spytają
Gdzie jest wacha tłumów tutaj nawet magik by
Nie nauczył skakać
Ciężko im się ruszyć, no nie ma bata
Jaki kraj, tak stage diving
Ludzie niosą cię na rękach z pochodniami
W drugiej i benzyną w butelkach
Skromny? Skromny byłem w gimnazjum
Potem szalony, jak trzymam pałę w kobiecie



Jak dodasz do siebie tosty i Westy Ice'y
Wynik będzie prosty
Wyjdzie maszyna do panczy - ja

Jestem jak Mario Bros, bo zaliczam level up
Bez cienia emocji, do celu skacząc po łbach
Gdzie jest hajs? Bo na pewno nie u mnie
A przysiągłbym
Że przed chwilą tu był skurwiel
Gdy wjeżdżam na bity cała
Reszta tylko fap fap w sumie spoko
To jakiś substytut braw - klaszcz
Mówią, że podobno jesteś tym, co jesz
Ja zjadam łaków, a sam jestem dobry
Wytłumacz
Podobno ta ekipa to bez przerwy spięta dupa
Ale nikt nie zdoła
Nas wyjebać #KazimieraSzczuka
Mogą szczekać i ujadać, karawana jedzie dalej
Mogą milczeć i płakać, jak podjadę karawanem
Jestem gotowy na samotność -
Reszta została w tyle
I jak dupy na baletach zostało obcinać tyłek
Mówią, że czują się w rapie
Jak w wodzie ryba
Trzy słowa - karp, wanna, wigilia

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować