Hary - Żyjemy do dna tekst piosenki (lyrics)
[Hary - Żyjemy do dna tekst piosenki lyrics]
Ja i Ty drugi raz ma inny smak i nie wiesz
Czy będzie dane nam
Jeśli można upić się życiem
Leję w kryształ, nie puste znicze
Ma smak - czerwone Desperado
Westów Ice'ów - kocham je za to
Chcę tylko dać jej klapsa w tyłek
Patrzeć jak wrze pod językiem
Niedospani lecimy gorzej niż zwykle
Zdzieram kostki, gardło, jej bieliznę
Ale żadne jebać jutro brat
Jutro chcę jeszcze więcej lepkich warg
Jutro chcę poznać granicę
Stracić kontrolę, kocham te chwile
Co jest dobre: przechować się sto lat
Czy biec z 30, wjeżdżać w hajs
Znów pijemy do dna, żyjemy do dna
Nie ściszaj muzyki, jak życie to bal
Kiedy kolejny raz będzie ten dzień
Znów obudzisz dzisiaj się wiesz, że nie
Więc łapię, łąpię, łapię, łapię, łapię chwile
Czuję, że żyję
Mam plan, podbić świat zawsze
Patrzę jak przecieka przez palce
Ucieka jak przez szyby fury
Nie będę go gonić, chcemy się zgubić
Wplatam palce w jej włosy
Całuję jej plecy, patrzę w oczy
To jak patrzy na mnie kręcie mnie to
Jak się wygina mi pod ręką
Mam szczęście w ramionach
Światła miasta tańczą nam w oczach
Chcę ją chwycić za uda, zacząć lizać
Chwycić za włosy, zacząć dymać
Gryźć ją, obudzić rano obok
Trzymać za rękę, trzymać za słowo
Czujesz jestem dla niej
To jak haj i mam go stale