Hary - Jeśli boisz się żyć tekst piosenki (lyrics)
[Hary - Jeśli boisz się żyć tekst piosenki lyrics]
Na nas dziś
To jest pierwszy kawałek w życiu
Który nagrywam w koszuli to znak
Też kiedyś czekałem na te celne
Sześc cyfr w lotto
To, że wstanę rano, ding dong
Pod domem stoi tir z forsą panie Mieciu
Tam pod basenem wyładujcie tą tonę
Ale czekasz biernie, nagle widzisz - ja tonę
Potem na dobrą tyrę, wcześniej na dobrą dupę
Ale brak błękitnej krwi nie
Uczynił mnie królem a chciałem być królem
Nie chciałem starych butów Rekin
Uśmiechałem się do tych
Którym nie chciałem podać ręki
Tych wielkich łączy to
Że zaczynali w dupie - kompleksy
I łączy to, że kończą w dupie - modelki
Dbam o kobietę
Żeby chciała dla mnie ładnie pachnieć
I to jej feromony, nie jakiś Dior czy Chanel
Mówię, co chcę
Nie ubieram tego w metafory czy hasze
Zależy mi tylko na tym
Czy chuj o jej dupę klaszcze
Nie ma takiego deszczu
Żeby zatrzymał na chacie
Bo albo mam parasol albo
Cukier stał się głazem
Jeśli boisz się żyć, to nie możesz iść
Ramię w ramię ze mną, ramię w ramię ze mną
Jeśli boisz się żyć, to nie możesz iść
Wiem to na pewno
Jestem egoistą
Bo tylko tak mogę być szczęśliwy
To brak konformizmu
Na pięcie opuszczam cienkie biby
Ktoś się obrazi zawsze, gdy płyniesz pod
A nie z prądem
Zawiść to najszczerszy komplement
Trochę gorzkie możesz wszystko
Możesz tu błysnąć nie tylko zapalnikiem
Marzenia się spełnia i tak idę wygrać życie
Jako dzieciak chciałem wbić na Empik
Mój koń trojański - Solar, Białas, Emen
Paciwo i Red Lips mój taran - Foux
Moje podejście - robię płytę
Bo w kraju bezrobocia bez znajomości mam tyrę
I jestem zbyt kurewsko dobry, ponadprzeciętny
A to ledwo aperitif - intro piosenki
Będą ją nucić te bloki albo
Chociaż te ambitne piętra
Bo mogę wszystko, ale nie przestać
Czego może chcieć taki gość jak ja?
Tylko flota, siano, hajs, bo całą resztę mam