JNR - Canis Lupus tekst piosenki (lyrics)

[JNR - Canis Lupus tekst piosenki lyrics]

Decyzja o byciu wilkiem wiele zmienia
W życiu wchodząc do ich
Świata trzeba zapomnieć o wszystkim
Do czego się przywykło

Swoje robię dziś
Nie wykonam za nich żadnych ruchów
Przyjdą dni, jeszcze ich wyjebiemy z butów
Ostrzę kły i wpadam by nimi ranić z loopów
Tak działa ta wataha, suko mów mi Canis Lupus
Canis Lupus, Canis Lupus
Tak działa ta wataha, suko mów mi Canis Lupus
Ostrzę kły i wpadam by nimi ranić z loopów
Tak działa ta wataha, suko mów mi Canis Lupus

Pamiętam skąd mam chów
Choć wielu milczy jak kretyn
Zgarnięty stamtąd głód przekułem
W wilczy apetyt
Wykarmię moje stado jak przystało na alfę
Jak stawiali na mnie krzyżyk -


Dziś go kładą na kanwę
Wiele razy czułem nóż na gardle
Ze dwa realnie i to nie jest fajne
Nigdy wam już nie zaufam
Także sam sobie robię za wydawcę
Gdy wmawiali będzie dobrze za chwilę
A ja pętla na szyi, liczę drobne na bilet
Byłem pewny, że zginę, mówią co nie
Zabije, nie działa na wódę, zmień melatoninę
Tyle lat idę tam, to nie chwilka drogi łajzo
A tu czas jest jak kat
Choć wilka nogi karmią
Tu nie ma nic za darmo, wiem o tym dawno
Choć spojrzeć na to z góry
Wszystko to pyły, syf, marność
Patrzą gdzie korona
Żaden z nich nie patrzył w śmietnik
Mówią o tym w wielu stronach
Że tak gra wygląda, wierz mi
Obracam szklankę w dłoniach
Czekam aż przestaną mierzić
I przechylam, jakbym konał, oddać ból
Ten syf to painstream

Swoje robię dziś
Nie wykonam za nich żadnych ruchów
Przyjdą dni, jeszcze ich wyjebiemy z butów
Ostrzę kły i wpadam by nimi ranić z loopów
Tak działa ta wataha, suko mów mi Canis Lupus
Canis Lupus, Canis Lupus
Tak działa ta wataha, suko mów mi Canis Lupus
Ostrzę kły i wpadam by nimi ranić z loopów
Tak działa ta wataha, suko mów mi Canis Lupus

Nas nie pokona nic, wytrwały jak Conan styl
Wyjebane w to co mówią o nas, jak
Ostrzę kły i wpadam by nimi ranić z loopów
Tak działa ta wataha, suko mów mi Canis Lupus
Tyle razy chciałem więcej, świat mnie karał
Rzucał kłody w nogi
Zawsze miałem swoje miejsce
Muszę przejść się, bo jest więcej drogi
W szoku każda morda dziś
A to ledwie pierwszy strzał
Każdy lot na pysk jest tylko po to
Byś silniejszy wstał
Blau, nie muszę szukać miejsca w stadzie
Jestem tu gdzie nie ma miejsca
Na lisy w paradzie
Jestem tu gdzie nie ma miejsca
I dom jest drogowskazem
A twój król niech sobie spieprza na tron
Niech gonią władzę
Mamy coś, czego nie ma nikt, brat to proste
I ta pieprzona gra wciąż kręci nas
Jak rollercoaster
A tam gdzie widzę postęp mówią, że to tandeta
Fly or fly, suko, lecę
Wcielam w życie plan Teta

Swoje robię dziś
Nie wykonam za nich żadnych ruchów
Przyjdą dni, jeszcze ich wyjebiemy z butów
Ostrzę kły i wpadam by nimi ranić z loopów
Tak działa ta wataha, suko mów mi Canis Lupus
Canis Lupus, Canis Lupus
Tak działa ta wataha, suko mów mi Canis Lupus
Ostrzę kły i wpadam by nimi ranić z loopów
Tak działa ta wataha, suko mów mi Canis Lupus

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować