JNR, Abel - Movin tekst piosenki (lyrics)
[JNR, Abel - Movin tekst piosenki lyrics]
Życie kręci mnie jak movie yeah, yeah
Choć moja ksywa nic nie mówi jej yeah
Wciąż się zrywam like i'm movin everyday
Movin everyday, mov, movin everday
Wszystko widzę jak przez cartier
Pyta czy wygląda ładnie
Nasze życie to nie twoje życie ale
Biorę życie a nie barter
Miało nie być dla nas szans
Wiem mam potrzeby sam ogarnę
Żaden niebyt: ruchy, rapy
Biorę trochę papy a nie taty kartę
Wśród plastikowych życiorysów
Szukam alternatyw z nimi nie pogadam o życiu
Prędzej spisze w straty
Jak widzę ich wyścig o tytuł
Znów chcę rzucać rapy
Te sztuczne sztuki typów głupich
Jak te twoje tracki
Wpadam po trochę siana i jej nowe
Szpile i mój nowy sikor
Zabrać mój respekt i resztę pieprzę i
Lecę grac tu z ekipą
U nas jest ciągle bifor typy, więcej ruchów
Jeśli byś chciał być kiedyś przy
Tym to se mnie zabukuj
Życie kręci mnie jak movie yeah, yeah
Choć moja ksywa nic nie mówi jej yeah
Wciąż się zrywam like i'm movin everyday
Movin everyday, mov, movin everday
Everyday i'm hustlin gram na bossa
Spinam sie assasyn krew na blokach
Moi ludzie robią ruchy tylko
W dobrych skokach
Nie szata cie czyni te skoki to wynik
Tego że powoli zapełnia się lokal
(move bitch)
Dupę swą posadź Abel Jnr ten numer to kosa
Robisz karierę na fałszywych losach potrafisz
Niewiele więc lepiej coś pokaż
Wierzę w ten wokal nie lecę na prochach
Słubice, Bogota szampan i brokat
Życie potrafię kochać
Nie mogę znieść tych modliszek, ich wyrzutów
Każdy przede mną koncert życzeń
Szkoda mi słuchu
U nas jest ciągle bifor typy, więcej ruchów
Jeśli byś chciał być kiedyś przy
Tym to se mnie zabukuj
Życie kręci mnie jak movie yeah, yeah
Choć moja ksywa nic nie mówi jej yeah
Wciąż się zrywam like i'm movin everyday
Movin everyday, mov, movin everday
Choć moja ksywa nic nie mówi jej yeah
Wciąż się zrywam like i'm movin everyday
Movin everyday, mov, movin everday
Wszystko widzę jak przez cartier
Pyta czy wygląda ładnie
Nasze życie to nie twoje życie ale
Biorę życie a nie barter
Miało nie być dla nas szans
Wiem mam potrzeby sam ogarnę
Żaden niebyt: ruchy, rapy
Biorę trochę papy a nie taty kartę
Wśród plastikowych życiorysów
Szukam alternatyw z nimi nie pogadam o życiu
Prędzej spisze w straty
Jak widzę ich wyścig o tytuł
Znów chcę rzucać rapy
Te sztuczne sztuki typów głupich
Jak te twoje tracki
Wpadam po trochę siana i jej nowe
Szpile i mój nowy sikor
Zabrać mój respekt i resztę pieprzę i
Lecę grac tu z ekipą
U nas jest ciągle bifor typy, więcej ruchów
Jeśli byś chciał być kiedyś przy
Tym to se mnie zabukuj
Życie kręci mnie jak movie yeah, yeah
Choć moja ksywa nic nie mówi jej yeah
Wciąż się zrywam like i'm movin everyday
Movin everyday, mov, movin everday
Everyday i'm hustlin gram na bossa
Spinam sie assasyn krew na blokach
Moi ludzie robią ruchy tylko
W dobrych skokach
Nie szata cie czyni te skoki to wynik
Tego że powoli zapełnia się lokal
(move bitch)
Dupę swą posadź Abel Jnr ten numer to kosa
Robisz karierę na fałszywych losach potrafisz
Niewiele więc lepiej coś pokaż
Wierzę w ten wokal nie lecę na prochach
Słubice, Bogota szampan i brokat
Życie potrafię kochać
Nie mogę znieść tych modliszek, ich wyrzutów
Każdy przede mną koncert życzeń
Szkoda mi słuchu
U nas jest ciągle bifor typy, więcej ruchów
Jeśli byś chciał być kiedyś przy
Tym to se mnie zabukuj
Życie kręci mnie jak movie yeah, yeah
Choć moja ksywa nic nie mówi jej yeah
Wciąż się zrywam like i'm movin everyday
Movin everyday, mov, movin everday