JNR - Nieistotne tekst piosenki (lyrics)
[JNR - Nieistotne tekst piosenki lyrics]
Endorfiny low low - nie jest git cały czas
Robiłem hajs 8h
W miejscu gdzie jechali mnie jak psa
Trzeba grać, trzeba brać
(oo) fuck foreplay - chuj w to
Mówią, że mam wziąć się w garść
Co? - Siema Houston mam problem w kółko
Wóda - bronx, wóda - bronx, oni mówią
Że sam wciąż se paranoje napędzam
Tam jest tron czas go wziąć
Najebany ślę im zwroty
Których rano nie pamiętam
Przepiękna pętla - w końcu
Jebnę ten chory syf dziś we mnie pęka i w
Sumie bym zadzwonił, ale wiem
Że przeszkodzę w czymś
Nerwowo śledzę wskazówkę
Za szybko ucieka czas
To już dawno nieistotne
Odbicie w lustrze chce znowu mi wmówić
Że to nie ja to już dawno nieistotne
Zanim w dół na 6 stóp
Chcę tu zostawić coś dumnie
Suko - trup to trup
Nawet jak go chowasz w złotej trumnie
Inny lot, inny lot - potrzeby inne niż reszta
All I do is win suko - all I do is win
Od kiedy nie mam w co przegrać
Nie nauczony lecieć - wiem jak jest upadać
Życie, słodkie życie z nóg
Mnie ścięło nie raz
Dlatego się martwię typie
Dopiero gdy się układa
Mam optymizm na telefon lecz
Kurwa nie chce odbierać
Nieogarnięty od ’92, chciałbym
Jeden raz poczuć, że jest OK
Mówią "jedziesz brat, ale jedziesz sam"
A ja wkurwiam się
Bo widzę jak mi znikają za oknem
Nerwowo śledzę wskazówkę
Za szybko ucieka czas
To już dawno nieistotne
Odbicie w lustrze chce znowu mi wmówić
Że to nie ja to już dawno nieistotne
Robiłem hajs 8h
W miejscu gdzie jechali mnie jak psa
Trzeba grać, trzeba brać
(oo) fuck foreplay - chuj w to
Mówią, że mam wziąć się w garść
Co? - Siema Houston mam problem w kółko
Wóda - bronx, wóda - bronx, oni mówią
Że sam wciąż se paranoje napędzam
Tam jest tron czas go wziąć
Najebany ślę im zwroty
Których rano nie pamiętam
Przepiękna pętla - w końcu
Jebnę ten chory syf dziś we mnie pęka i w
Sumie bym zadzwonił, ale wiem
Że przeszkodzę w czymś
Nerwowo śledzę wskazówkę
Za szybko ucieka czas
To już dawno nieistotne
Odbicie w lustrze chce znowu mi wmówić
Że to nie ja to już dawno nieistotne
Zanim w dół na 6 stóp
Chcę tu zostawić coś dumnie
Suko - trup to trup
Nawet jak go chowasz w złotej trumnie
Inny lot, inny lot - potrzeby inne niż reszta
All I do is win suko - all I do is win
Od kiedy nie mam w co przegrać
Nie nauczony lecieć - wiem jak jest upadać
Życie, słodkie życie z nóg
Mnie ścięło nie raz
Dlatego się martwię typie
Dopiero gdy się układa
Mam optymizm na telefon lecz
Kurwa nie chce odbierać
Nieogarnięty od ’92, chciałbym
Jeden raz poczuć, że jest OK
Mówią "jedziesz brat, ale jedziesz sam"
A ja wkurwiam się
Bo widzę jak mi znikają za oknem
Nerwowo śledzę wskazówkę
Za szybko ucieka czas
To już dawno nieistotne
Odbicie w lustrze chce znowu mi wmówić
Że to nie ja to już dawno nieistotne