JNR - #ONE tekst piosenki (lyrics)
[JNR - #ONE tekst piosenki lyrics]
Nie mogę pozwolić na to
Żeby hajs ciągle po głowie chodził mi
Nie mam na co liczyć, więc
Nie mogę liczyć godzin, dni
Sny wróciły do mnie, jest całkiem spoko
Choć na Get Lost się dowiesz
Że nie było całkiem spoko
Świat zakręcił mną, człowiek
Do dziś mi się kręci w głowie
Podobno chcą mnie tam gdzie
Niby jest zamknięty obiekt
I ciężko się dostać, i sam
Nie wiem czy iść tędy, powiedz
Bo chcę móc zrobić więcej
A nie zrobić więcej na tym
A słyszę wciąż pretensje
Że stoję tam gdzie te szmaty
I choć nie jestem z typów co
Chcą życie brać na raty to szybki, łatwy
Głupi hajs to nie moje tematy
I sam nie wiem gdzie już jestem z tym
Wiesz, bo ten styl nie będzie wiecznie żył
To nie egoizm, choć jak słyszą
Mówią: "wiecznie ty"
Jestem z tych co jak pływałeś
Łodzią podwodną wiesz gdzie był
Dzisiaj wiem tylko jedno
Wpadam, żeby zrobić tu rozpierdol
I życie każe mi iść w to w ciemno
To jedno wiem na pewno
Dzisiaj wiem tylko jedno
Wpadam, żeby zrobić tu rozpierdol
I życie każe mi iść w to w ciemno
To jedno wiem na pewno
Pierdolę czy w to ze mną grasz
Co nie pieściło nas w końcu nas wzmocni
Tu z jedną chwilą, brat
Koniec kłamstw - patrz rozkmin
Wiem, nie jest łatwo, gdy coś gaśnie lub rani
I cokolwiek by nie działo się
Tu zawsze bóg z nami
Nie szukam idealnych miejsc
Ani idealnych chwil
Gruby lubi dobrze zjeść i
Mieć generalnie chill
Nigdy się nie prosiłem o nic
Może dlatego nie rozumiem kiedy chcą coś oni
Dawno mi zbrzydło szaleństwo na bibie
I jedyne czego chcę to żyć bezpiecznie
Szczęśliwie
Rzeczywistość spieprza, gdy nie wspiera głowa
I myślę co tam u brata
Co wyjechał się ratować
Trzymam kciuki za nich
Wszyscy mamy luki w bani
Coś kazało przestać wierzyć, że my to wygrani
Zanim obudzimy się, nie może być za późno
Trzeba żyć, trzeba żyć nie na próżno
Dzisiaj wiem tylko jedno
Wpadam, żeby zrobić tu rozpierdol
I życie każe mi iść w to w ciemno
To jedno wiem na pewno
Pierdolę czy w to ze mną grasz
Żeby hajs ciągle po głowie chodził mi
Nie mam na co liczyć, więc
Nie mogę liczyć godzin, dni
Sny wróciły do mnie, jest całkiem spoko
Choć na Get Lost się dowiesz
Że nie było całkiem spoko
Świat zakręcił mną, człowiek
Do dziś mi się kręci w głowie
Podobno chcą mnie tam gdzie
Niby jest zamknięty obiekt
I ciężko się dostać, i sam
Nie wiem czy iść tędy, powiedz
Bo chcę móc zrobić więcej
A nie zrobić więcej na tym
A słyszę wciąż pretensje
Że stoję tam gdzie te szmaty
I choć nie jestem z typów co
Chcą życie brać na raty to szybki, łatwy
Głupi hajs to nie moje tematy
I sam nie wiem gdzie już jestem z tym
Wiesz, bo ten styl nie będzie wiecznie żył
To nie egoizm, choć jak słyszą
Mówią: "wiecznie ty"
Jestem z tych co jak pływałeś
Łodzią podwodną wiesz gdzie był
Dzisiaj wiem tylko jedno
Wpadam, żeby zrobić tu rozpierdol
I życie każe mi iść w to w ciemno
To jedno wiem na pewno
Dzisiaj wiem tylko jedno
Wpadam, żeby zrobić tu rozpierdol
I życie każe mi iść w to w ciemno
To jedno wiem na pewno
Pierdolę czy w to ze mną grasz
Co nie pieściło nas w końcu nas wzmocni
Tu z jedną chwilą, brat
Koniec kłamstw - patrz rozkmin
Wiem, nie jest łatwo, gdy coś gaśnie lub rani
I cokolwiek by nie działo się
Tu zawsze bóg z nami
Nie szukam idealnych miejsc
Ani idealnych chwil
Gruby lubi dobrze zjeść i
Mieć generalnie chill
Nigdy się nie prosiłem o nic
Może dlatego nie rozumiem kiedy chcą coś oni
Dawno mi zbrzydło szaleństwo na bibie
I jedyne czego chcę to żyć bezpiecznie
Szczęśliwie
Rzeczywistość spieprza, gdy nie wspiera głowa
I myślę co tam u brata
Co wyjechał się ratować
Trzymam kciuki za nich
Wszyscy mamy luki w bani
Coś kazało przestać wierzyć, że my to wygrani
Zanim obudzimy się, nie może być za późno
Trzeba żyć, trzeba żyć nie na próżno
Dzisiaj wiem tylko jedno
Wpadam, żeby zrobić tu rozpierdol
I życie każe mi iść w to w ciemno
To jedno wiem na pewno
Pierdolę czy w to ze mną grasz