JWP, BC, KPSN, Młody - Jebać tekst piosenki (lyrics)

[JWP, BC, KPSN, Młody - Jebać tekst piosenki lyrics]

Szanowni państwo, bardzo proszę o uwagę
Przemawiam w imieniu tych
Co na przykład palą trawę
I na przykład mają sprawę
Bo ktoś przyciął ich z batatem
Wszyscy depenalizują
 my jesteśmy trzecim światem
Były obietnice, a podatki nie topnieją
W kuluarach po wyborach politycy
Się z nas śmieją
Są ponad prawem, gdzie jest pytam égalité
Jak są tacy kryształowi – na
Chuj im ten immunitet?
Polska bezgotówkowa, raczej podziękuję
Chuj was interesuje gdzie i po co, co kupuję
A wasze to nasze
Wszystkich Polaków po części
Czekam, aż was wreszcie ktoś prześwietli
Pod dywan coś zamietli, spokojnie, idzie nowe
Afery chuj wie jakie, paliwowe, hazardowe
Jeśli mieliby dać głowę, że mają czyste ręce


Zawód kata miałby znów pięć minut na prędce
Każdy chce więcej, pcha łapy
Gdzie jest kasa? Nepotyzm, brak zasad
Nie o wszystkim pisze prasa
Lukratywne stołki z partyjnych rozdań
To bardzo gruba nić, szemranych powiązań
Niby tak nie można, ale kto im zabroni?
Na jedno skinienie, mają służby przy broni
Dziś ze swymi podsłuchami
Przyzwoleniem do wszystkiego
Pytam – co ze sprawą Leppera i Petelickiego?
Tu zwykłe pomówienie może złamać komuś życie
Najpierw lać, potem pytać
Musi zgadzać się w zeszycie
Kowalski ma być cicho
Ma mieć zamkniętą mordę
Znowu gdzieś nad Wisłą pakują
Coś w czarną torbę
Zapytam jeszcze czemu państwo dotuje bogatych
Kościół chyba ma już dużo
Zresztą dostają na tacy
A tak poza tym to i tak tu nic nie zmienię
Lecz wiem
Że to co mówię to nie zwykłe pierdolenie

Jebać rząd, jebać sąd, jebać wszystkich was
Chuj wam prosto w twarz
Jebać rząd, jebać sąd, jebać wszystkich was
Chuj wam prosto w twarz
Jebać rząd, jebać sąd, jebać wszystkich was
Chuj wam prosto w twarz

Kolor informacji to źródło informacji
– sztuka manipulacji
Skurwysyny będą ciągle malować matrix
Zawierać pakty, a człowiek będzie rozdarty
Słaby człowiek, silna władza – normalne
Żyjemy w czasach bez zasad, street fighting
Skurwysyny mają bankiet za nasze
Bywa, że w lodówkach tylko szron jest jadalny
Gniew we mnie od dawna, pada weryfikacja
Ludzie wierzą, kolejna bajka
Bezpieczna bańka musimy stworzyć bastion
Potrzebna nam jest armia
Zmiana hasła, póki świadomość nie zgasła
Od lewej do prawej tacy sami - palindrom
Leżąc na glebie można zmienić dany los
Siedem, siedem, siedem, razem mamy głos
Ty tryb myślenia włącz – nie
Ma miejsca jak dom

Jebać rząd, jebać sąd, jebać wszystkich was
Chuj wam prosto w twarz
Jebać rząd, jebać sąd, jebać wszystkich was
Chuj wam prosto w twarz
Jebać rząd, jebać sąd, jebać wszystkich was
Chuj wam prosto w twarz

Czemu ziomy muszą kitrać się tu z lolkiem
A zgredzik po pół basa w furii tłucze dzieci
Żonkę
Darmozjadom dają forsę, a na magazynach
Taśmach, rusztowaniach trzeba gnać za drobne
Prawdy dzisiaj się nie dowiesz
Grube dywany mocno tu kitrają ją pod spodem
Nie o taki kraj walczyli nasi pradziadkowie
Ciągle na czasie
Posłuchaj Włodiego "Protest"
Ty wersami gniotę, do klatki patologię wrzuć
Daj im forsę i głupotę dla kumatych głów
Potem problem no bo dzieciak
Się nie słucha już
Dzieci w szkole – to wina nauczycieli znów
Chrzanić wasze podejście i chuj
Nie szukaj winnych, kiedy uderzę w ten stół
Omamiła prasa, TV, świat dostał pierdolca
Ero, Młody, HWR, KPSN, kropka

Jebać rząd, jebać sąd, jebać wszystkich was
Chuj wam prosto w twarz
Jebać rząd, jebać sąd, jebać wszystkich was
Chuj wam prosto w twarz
Jebać rząd, jebać sąd, jebać wszystkich was
Chuj wam prosto w twarz
Jebać rząd, jebać sąd, jebać wszystkich was
(To kilka szczerych słów) Chuj
Wam prosto w twarz

Pieprzę ten syf, zapadam się pod ziemię
W Polsce sprzedaje się tylko godność i wódka
Twój ruch – czy się poddasz transformacji?
Pierdolić polityków i tych
Co wciskają bzdurę
Pieprzę ten syf, to kilka szczerych słów
Czas wyczyścić brudy, nadejdzie czas
Każda zbrodnia jest karą
Niech nigdy nikt i nic nie
Staje na mej drodze

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować