K2 - II Moment tekst piosenki (lyrics)
[K2 - II Moment tekst piosenki lyrics]
Tego woluminu
Podkręć volume i muzę daj na maksimum
(To szósty solowy album)
Daję Ci, kolo, kolejne solo do rąk
Co rozjebie Ci mózg
Jadę od "Shino Hito" 1, 0
2, finito – sprawdź, bejbe
A ludzie niech pierdolą
Znów na bicie – nie, tego nie puszczą radia
Ziomuś
Wyłącz to, nim wypierdoli Cię matka z domu
W zeszycie kartka do nut
– piszę analizę świata
Nie schodzi gadka z tonu, że K2 znowu wymiata
To jest horyginał, to horyginał!
To flow tu wypierdoli korki Wam
Od prądu na bata
Ziomki, mam te worki nowego sortu
I mam, kurwa, tego gówna tak, jak lodu
Nowy soundtrack produkuję
Gdy wchodzę na majka mówią: "Oh
My God! Jak to gówno targa"
To gówno to bajka jest, wyjebane w
Kosmos fest, jak Łajka pies, łapiesz?
To jest magia, ćwoku
Make some fucking noise
To jest taki sztos, co rozjebie
Ci głośniki i łeb, synu
Motherfucking flow, to jak dragi ryjące banię
To ćpanie klepie Ciebie w pięć minut
To pierdolony mayday – sprawdź to, bejbe
Wjedzie Ci faza, kiedy podejmę flow
I podaj mi dłoń swoją
Zanim odejdę nim odejdę
Bo w istocie, no to jestem w temacie, bracie
Znam ten temat jak złodziej kradzież
Jak papież pacierz
Sprawdź mnie i poczuj ekstra się
Kiedy wjeżdżam jak MDMA w ekstazie
Mam zasięg i mam tę markę MaxFlo
Jak akcja rozkręcam się – ja jestem akcją
Fu! Sprawdź ją, kurwa mać, yo, synek!
Oto eksperymenty me, flow braggadacious
Płynę – ja i mój statek
Z falą jak Jack Sparrow, firmując me imię
Pewnie znasz mnie jedynie z numeru "1 moment"
Wiem, ziomek, że jara Twoją dziewczynę
Make some fucking noise
To jest taki sztos, co rozjebie
Ci głośniki i łeb, synu
Motherfucking flow, to jak dragi ryjące banię
To ćpanie klepie Ciebie w pięć minut
To pierdolony mayday – sprawdź to, bejbe
Wjedzie Ci faza, kiedy podejmę flow
I podaj mi dłoń swoją
Zanim odejdę nim odejdę
No, więc tak to wygląda –
Puszczam flow tam w eter
Sprzątam tą tanią tandetę jak kasetę
Kompakt CD to jak gdybyś ćpał herę –
Nie chybi ten złoty
Narkotykowy strzał w beret
Wjechał w teren ten rap z charakterem
To flow, za które niejeden by sprzedał nerę
Jestem snajperem, mam na to papierek teraz
Mam tę licencję – legalnie w cele strzelam
Szereg spraw i tematów tabu –
To konwertuję do formatu rapu
A później ładuję nabój do mego Mausera
Mój majk to ma giwera, zapraszam na seans
Yeaa chłopaku!
Make some fucking noise
To jest taki sztos, co rozjebie
Ci głośniki i łeb, synu
Motherfucking flow, to jak dragi ryjące banię
To ćpanie klepie Ciebie w pięć minut
To pierdolony mayday – sprawdź to, bejbe
Wjedzie Ci faza, kiedy podejmę flow
I podaj mi dłoń swoją
Zanim odejdę nim odejdę stąd