Kacper Nowak - AKBM tekst piosenki (lyrics)
[Kacper Nowak - AKBM tekst piosenki lyrics]
Z tą porytą banią nie potańczysz (nie)
Mała nie zna moich ruchów, jak ja
Gdzie opanowanie kiedy walczysz
Nie widzieli drugiego takiego jak ja
Oczy się już pogubiły, ej
Niezręczny moment - pierwsze spojrzenia
Z górki pod górkę Procentem wyleczysz
Niepewność i strach
Gruda na blacie - kurwa mać
Giniesz w klubie, Twój wdzięk
Zgrzyt szkła, niestabilna
Zejdź z oczu nim Cię wciągnie w swój świat
(w swój świat) wciagnie w swoj swiat
(Raz, dwa, trzy)
Tańczysz kiedy ja gram (kiedy ja gram)
Tańczysz, bo wiruje świat
(bo wiruje cały czas)
Oni już nie ogarniają tak totalnie zero nic
(yo, ay, ay, ay)
Widzą wszystko tak podwójnie
Ale nie widzieli nic (nie widzieli nic)
Ziomek mnie prosi o kartę
Nie wiem o co chodzi więc mówię otwarcie
I patrzy się tak na mnie śmiertelnie poważnie
Już nie pytam i daje mu od Revoulta kartę, bo
Odpalił te wroty gra koncert za zwroty
I schodząc ze sceny był jakiś markotny
W worku narkotyk ściągnął i wrócił na scenę
Miał kosmiczne loty
Giniesz w klubie, Twój wdzięk
Zgrzyt szkła, niestabilna
Zejdź z oczu nim Cię wciągnie w swój świat
(w swój świat) wciągnie Ciebie w swój świat
Tańczysz kiedy ja gram (kiedy ja gram)
Tańczysz, bo wiruje świat
(bo wiruje cały czas)
Oni już nie ogarniają tak totalnie zero nic
(yo, yo, yo, yo)
Widzą wszystko tak podwójnie
Ale nie widzieli nic (nie widzieli nic)
Tańczysz kiedy ja gram (raz, dwa)
Tańczysz kiedy w tobie gram
(kiedy w tobie gram)
Chyba nie ma szans, nie ma szans
Nie ma szans nie ma szans nie ma szans
Mała nie zna moich ruchów, jak ja
Gdzie opanowanie kiedy walczysz
Nie widzieli drugiego takiego jak ja
Oczy się już pogubiły, ej
Niezręczny moment - pierwsze spojrzenia
Z górki pod górkę Procentem wyleczysz
Niepewność i strach
Gruda na blacie - kurwa mać
Giniesz w klubie, Twój wdzięk
Zgrzyt szkła, niestabilna
Zejdź z oczu nim Cię wciągnie w swój świat
(w swój świat) wciagnie w swoj swiat
(Raz, dwa, trzy)
Tańczysz kiedy ja gram (kiedy ja gram)
Tańczysz, bo wiruje świat
(bo wiruje cały czas)
Oni już nie ogarniają tak totalnie zero nic
(yo, ay, ay, ay)
Widzą wszystko tak podwójnie
Ale nie widzieli nic (nie widzieli nic)
Ziomek mnie prosi o kartę
Nie wiem o co chodzi więc mówię otwarcie
I patrzy się tak na mnie śmiertelnie poważnie
Już nie pytam i daje mu od Revoulta kartę, bo
Odpalił te wroty gra koncert za zwroty
I schodząc ze sceny był jakiś markotny
W worku narkotyk ściągnął i wrócił na scenę
Miał kosmiczne loty
Giniesz w klubie, Twój wdzięk
Zgrzyt szkła, niestabilna
Zejdź z oczu nim Cię wciągnie w swój świat
(w swój świat) wciągnie Ciebie w swój świat
Tańczysz kiedy ja gram (kiedy ja gram)
Tańczysz, bo wiruje świat
(bo wiruje cały czas)
Oni już nie ogarniają tak totalnie zero nic
(yo, yo, yo, yo)
Widzą wszystko tak podwójnie
Ale nie widzieli nic (nie widzieli nic)
Tańczysz kiedy ja gram (raz, dwa)
Tańczysz kiedy w tobie gram
(kiedy w tobie gram)
Chyba nie ma szans, nie ma szans
Nie ma szans nie ma szans nie ma szans