Kacper Nowak - Miasto doznań tekst piosenki (lyrics)

[Kacper Nowak - Miasto doznań tekst piosenki lyrics]

Wciąż pytają co tam słychać
Częściej myślę czego nie
O tych liczbach sny na jawie ciągle cisza
Mało osób pyta kiedy płyta?

Nie pisałem nic, nawet nie myślałem
Starałem się nie wrzucać biegu
Te dm'y wyświetlałem
Nawet moja głowa nie ma wejścia
Także daruj mi pytanie:
"Kacper, kurwa, kiedy na ten balet?"

Nie, ja nie wpadam
Gdy wychodzę w city to przepadam
Nie za ludźmi tylko złym obliczem tego miasta
Poznań - miasto doznań - jebana prawda

Doznałem: zagubienia, uniesienia, smaku wódy
W tamtym Klubie przy jaskółczej
Gdzie gadają bzdury
Cuba libre, blue hawaiian, może daiquiri?


Nie dziękuję słyszę szepty żebym się obudził

Potem środa, nie wiem nawet ile
Słyszę jej pytanie - ile tam wypiłem?
Powrót na ramieniu Boga cofnij - dzięki Filip
Przez ostatni tydzień byłem nawet miły

Już nie będę!

Miły nawet miły
Bardzo miły czasem miły
Rzadko miły
Czasem czuje ze już nie mam na to siły
Nie mam siły nie mam siły

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować