Kajman - M.W.J. (Mało, Więcej, Jeszcze) tekst piosenki (lyrics)

[Kajman - M.W.J. Mało, Więcej, Jeszcze tekst piosenki lyrics]

Prosto z LW i na odwrót
Oto mój powrót do zwrotek
Które dla ziomków na co dzień
Znaczą więcej od monet
Więcej od koksu, od propsów i kobiet
Bo to to żyć jak człowiek
To w Polsce dopóki mogę
Jest OK gdy w wakacje zwiedzasz Europę
Jebać szmal i ich życie za najniższe krajowe
Ja sam kiedyś ruszyłem w drogę
Z biedy po forsę i gdyby nie rap
Pewnie jak wtedy biłbym się z losem
Tam na dłuższą metę tak
Nie mogłem ciągle mało
Więcej jeszcze grało w mojej polskiej głowie
Wróciłem, żeby skończyć szkołę
Z podniesionym czołem
Odebrałem dyplom z jedyną myślą, żyć godnie
Ale z tym w Polsce właśnie jest problem
Bo ten system jak pojeb chce
Cię wydymać tuż za rogiem
Żyć z nim na bakier czy może bić się o drobne
Bo kasę ma tylko bankier, Żyd
Ksiądz i złodziej

Mało, ciągle mówią mało
Chcą wyciągnąć więcej, chcą wyciągnąć jeszcze
A kiedy dasz mało, no bo sam masz mało
To wyciągną rękę po więcej, jeszcze więcej
Mało, ciągle mówią mało
Chcą wyciągnąć więcej, chcą wyciągnąć jeszcze
A kiedy dasz mało, no bo sam masz mało
To wyciągną rękę po więcej, jeszcze więcej

Ziom za ziomem, za ziomem ziom
Każdy gość chce komuś zajebać coś
Kolejny rok - zero na milionach kont
To powszechna, zwykła niemoc generuje zło
Co ma zrobić matka, gdy dziecko prosi o buty?
Sama zapierdala w starych szmatach
Za co ma kupić? Tysiąc trzysta pensji
Ujemny status społeczny
Z opieki na kartki dla dzieci
Ma szamę w barze mlecznym
To niebezpieczny przedział, bo dorosną
Dzieci wiedzą, że nie wolno
Lecz w końcu to zrobią
Najstarszy z nich siedział
Choć nie lat nie był przestrogą
Jako pierwszy odjebał swoje za latanie nocą
No tak, a ilu ma w planach dopiero działać?
Przestanie się zastanawiać
Gdy przyjdzie zapłacić haracz
Podwyżka na szamie, obniżka na płacach
Chcesz kupić mieszkanie? Bank
Każe Ci wypierdalać

Mało, ciągle mówią mało
Chcą wyciągnąć więcej, chcą wyciągnąć jeszcze
A kiedy dasz mało, no bo sam masz mało
To wyciągną rękę po więcej, jeszcze więcej
Mało, ciągle mówią mało
Chcą wyciągnąć więcej, chcą wyciągnąć jeszcze
A kiedy dasz mało, no bo sam masz mało
To wyciągną rękę po więcej, jeszcze więcej

Nie mam czasu za w czasu, się martwić
W banku nie mam kasy jak każdy młody polak
Mam w chuju ZUS i podatki"
Na "Równonocy" Don Donatana
Musisz to sprawdzić
Jak słowiańscy chłopcy w pocie
Czoła unikają pracy
Hajs się liczy, zaczyna brakować na wczasy
Tanie żart, chodziło mi o rachunki i raty
Raj dla bogatych i bagno to dla słabych
I w plery dla niekumatych i pręga dla cwanych
Czaisz i stoisz po drugiej stronie barykady
Tam, gdzie kiedyś stało ZOMO
Dziś stoją policjanci
Dofinansowani Twoją kasą od władzy
Bo u góry sami boją się
Że wyjdziemy z kamieniami
Mordo! Przełamy policyjny kordon
Leszcze powiedzą nie wolno i
Na prędce spierdolą
Wiem że zaufam osobom co sztandar niosą
No, bo jak żyć premierze
Kurwa jak żyć Polsko?!

Mało, ciągle mówią mało
Chcą wyciągnąć więcej, chcą wyciągnąć jeszcze
A kiedy dasz mało, no bo sam masz mało
To wyciągną rękę po więcej, jeszcze więcej
Mało, ciągle mówią mało
Chcą wyciągnąć więcej, chcą wyciągnąć jeszcze
A kiedy dasz mało, no bo sam masz mało
To wyciągną rękę po więcej, jeszcze więcej

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować