Kamikaze Produkcja, Rogal DDL, OloSolo - Agresja tekst piosenki (lyrics)
[Kamikaze Produkcja, Rogal DDL, OloSolo - Agresja tekst piosenki lyrics]
Stylówa jest szorstka, po tym rozpoznasz
Nic bez nas, o nas, echa
Na telefonach, nie wiesz, to się przekonasz
Nic bez nas, o nas, echa na telefonach
Zbyt wiele doznań, ulica mroczna
Znów wyjechać po funty (funty)
Żyć samotnie też idzie się wkurwić
Wbijam na pułap, przechylam króla
Ty chciałbyś status, gdzie berło, korona
Dżepetto Cię strugał, władcą wóda
Jebiący menel i dziwka brudna, spluwam
Te zwrotki, hybrydy, dwugłowe smoki
Za bardzo popłyniesz - się kurwa utopisz
Podkładam trotyl, więc kurwa odbij
Jebać chujowe rapy, to moje hobby
Znasz to z autopsji, bęben się kręci
Gdzie godłem syrena, wariaty, wariatki
Każdy jebnięty, myślę którędy
Zwrotki takie, że się same gną pręty
Kwiaty we włosach potargał wiatr
Chwile to chwile, więc kurwa je łap
Przeszło nie wróci, pokazał czas
Ale przeszłość zostawia ślad
Syfon, crack, kolejny odpadł
Kredyty, banki, ojebany kwadrat
Pieniędzy brak, pieniędzy brak
Agresja, depresja, uliczna poezja
Uliczna poezja, depresja, agresja
Agresja, agresja, agresja
Agresja, agresja, agresja aaah!
Agresja mocna, stres, wpiszę w koszta me
Chętnie więcej mieć, znów wszystko wyszło źle
Nie modlę do Boga, piekło mnie kocha
Styl rośnie w oczach, jakby przykurwił propa
I trochę zluzuje mnie ognista woda
I nie chciałbyś wiedzieć co na to wątroba
Jebać kurwa lekarskie wyniki
Kręcę te zwrotki, tak jak i kwity
Ty nie masz podjazdu do tej techniki
Przeciągnę Cię kurwo przez ostatnie szlify
Myśl mroczna, jebana depresja
Wyprawa nocna, nic nie pamiętam
Syrena godłem, żyć godnie tu
To nie takie proste
Pierdole co potem, się biorę za robotę
Krok za krokiem
Rok za rokiem ćpuny doją krople
Wielokrotnie to smutne
Dzieciaku nie wpierdol w helupę
Bo zamkną Ci trumnę
Jak każdy kurwa chcę tą gablotę
Nikt nie da, nie spadnie z nieba
I kurwa kiedy jak nie teraz
Miał oddać - nie odbiera
Skrzynka głosowa jest pełna
Nie możesz nagrać wiadomości
Wypłatę ma w nosie, przejebał krocie
Na rulecie, w Mariocie, u krupiera
Nie przepalisz ciśnienia i kurwa
Zbijesz do zera
Agresja, depresja, uliczna poezja
Uliczna poezja, depresja, agresja
Agresja, agresja, agresja
Agresja, agresja, agresja aaah!
Agresja mocna, stres, wpiszę w koszta me
Chętnie więcej mieć, znów wszystko wyszło źle