Karian - Magister tekst piosenki (lyrics)
[Karian - Magister tekst piosenki lyrics]
Że powoli zaczynasz snuć sieć intrygi
Potraktuj dane ci atrakcje
Brak ci słów no to jazda na migi
Łap ten prezent
Box nie trafiłem w gusta trudno pudło
Wiem skaczę ci nudności skok
Skoro beze mnie jest jakoś tak nudno
Jak żeby inaczej w kółko
Śmiertelne życia lekcje
Kontury zwłok lecą w trójkąt
A ty za to płacisz czesne
Za wcześnie już na za późno
Za późno już na za wcześnie
Fizycznie brak nam czasu
Doomsdays Cloks skala hałasu pęknie
Jakbym był tobą to chciałbym
Być mną, przykro mi, że to niemożliwa opcja
Nie przyjmę cię z otwartymi ramionami skoro
Ty nawet nie ogarniasz podstaw
Pierwsza ma faza to była namiastka teraz
Celuje se na większe miasta
To okropieństwo tak wykręci dłonie ci, że
Zaraz złożysz mi aplaus masakra, masakra
Mówili mi że coś się święci
Uwaga spoiler - get elevate your
Mind daje Ci pewny pewnik
To będzie takie Bled Jede
Że sokole oko sokoła nie skuma polotu
Krzywe spojrzenie na prostotę
Ludzką to jedyne co daje nam święty spokój
Burzę się budowaniem niestabilnych emocji
Zarzuć mi litry spokoju na wenflon
Moja wena trochę jak ci uchodźcy nieproszona
Ale robi rozpierdol
Masz pociąg do mnie dam ci wskazówkę -
Zejdź na złe tory to będziesz prawdziwy
I obiecuję że zrozumiesz wkrótce
To ja jestem loko, ty kumaj motywy
Bez celibatu naga święta
Prawda nawet Stanisław
Nie pojmie dlaczego się dziwisz
Twoje zadanie domowe to mantra
Więc powtarzaj za
Mną ostatkami siły: open minds, open minds
Open minds prawda
Same cie mierzą te chore linijki znów
Wchodzi mi w zdanie punchline
Karian znak równości wszystko, łap samouczka
Jeżeli chcesz ze mną być
Naucz się mnie taka nauczka