Karian, Blaga - ​ej stary tekst piosenki (lyrics)

[Karian, Blaga - ​ej stary tekst piosenki lyrics]

Wieczór na parapecie, robi mi z bani przeciek
Zawijam smuty w bletę, nie wiadomo
Czy jeszcze kiedyś zobaczę Ciebie
Zjada mnie życia proza, nie lubię rozczarowań
Przyda mi się narkoza, byle by minęło to
Co we mnie robi pożar
Mijają doby, tak gorzkie, jak łza
Prześladują mnie kocie oczy
Wspomnienia i żal
Już nie pociągnę za warkoczyk
Nie złapię za kark przydałby mi się reset po
Tym, co przeżyłem sam, sam

"Ej, stary", mówią mi, jebać to, chodźmy pić
Zapraszam na parkiet, już nie myślę nic (ej)
"Ej, stary", mówią mi, jebać to, chodźmy pić
Zapraszam na parkiet, już nie myślę nic (ej)
"Ej, stary", mówią mi, jebać to, chodźmy pić
W sumie fajnie, życie żartem, pełny parkiet
Znikam dziś
"Ej, stary", mówią mi, jebać to, chodźmy pić


W sumie fajnie, życie żartem, pełny parkiet
Znikam dziś

Róże nie pachną tak samo, ulice brzydkie
Jak rdza świat jest na czarno i biało
Prosecco piję dziś sam
Byłaś jak miętowa paczka, zmrożone piwo
Gdy żar na koniec zrobiłaś odwrót
Po wszystkim zostałem sam
Marzyłem pić z Tobą Colę
Na wyspach pięknych, jak ta
Patrzeć się jak Twoje ciało
Odbija miliony gwiazd
To wszystko, kurwa, bolało
Jak szpilki w szyję i płacz
Nic już nie będzie tak samo
Nic już nie będzie, więc pa

To wszystko głupie, ja nie chcę już stać
W miejscu, trochę się upić
Poszukać gdzieś dram
W końcu, zrobić rozpierdol i dużo się śmiać
W marcu, jak chcesz, to
Wrócę, jak nie chcesz, to wal

"Ej, stary", mówią mi, jebać to, chodźmy pić
Zapraszam na parkiet, już nie myślę nic (ej)
"Ej, stary", mówią mi, jebać to, chodźmy pić
Zapraszam na parkiet, już nie myślę nic (ej)
"Ej, stary", mówią mi, jebać to, chodźmy pić
W sumie fajnie, życie żartem, pełny parkiet
Znikam dziś
"Ej, stary", mówią mi, jebać to, chodźmy pić
W sumie fajnie, życie żartem, pełny parkiet
Znikam dziś

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować