Kartky - Azrael tekst piosenki (lyrics)
Kartky [Jakub Jankowski] Radomsko, Polska 🇵🇱
[Kartky - Azrael tekst piosenki lyrics]
Wróżyliśmy tam z kwiatów, jej oczu i gwiazd
Każdy z nas był jak kot
Co się skradał przez noc i odbijał od ścian
Oczy całe we łzach
A mój okręt już tonie i dotyka dna
Proszę podaj mi dłoń
Ja naprawdę, naprawdę nie mogę być sam
Zrobię coś sobie albo im
A moje dni są bardziej puste niż Twoje oczy po prochu
Mówią zabijaj albo gin
Dlatego wychodzę z domu tylko po zmroku
Słońce nie daje mi żyć
I się rozlewa przez okna do ścian
Powiedz czy ciągle jesteś z nim
Ja się poddaje to Ty zepsułaś plan
Nie pamiętam tych wszystkich chwil
Bo piłem i paliłem stuff
Powiedz czy ciągle jesteś z nim
I ile trwa ta cała gra
A każdy dzień to czeski film
Gdy słucham z eski siebie sam
Drina goni kolejny drin
Wszystko mi jedno, proszę dwa
Ty jesteś suką pro jak nikt
I byłaś zawsze nią bo ja
Zmieniłem każdy piękny film
W początek końca, fuck my life
Muszę stąd uciec, jebać blichtr
Napiszę wtedy list o dniach
Które zabrały wszystko mi
A żaden nie chciał czegoś dać
Wybiegam z domu kiedy szkło
Przecina linie życia jak
My wszyscy którzy robiąc tło
Myślimy, że wygramy świat
Ja nie policzę swoich blizn
A krew płynie ze świeżych ran
Powiedz czy ciągle jesteś z nim?
I powiedz gdzie jest tamten świat?
Ja pamiętam tę noc
Wróżyliśmy tam z kwiatów, jej oczu i gwiazd
Każdy z nas był jak kot
Co się skradał przez noc i odbijał od ścian
Oczy całe we łzach
A mój okręt już tonie i dotyka dna
Proszę podaj mi dłoń
Ja naprawdę, naprawdę nie mogę być sam