Kartky - ostatnie życzenie (zniknąć) tekst piosenki (lyrics)

Kartky

Kartky [Jakub Jankowski] Radomsko, Polska 🇵🇱

[Kartky - ostatnie życzenie zniknąć tekst piosenki lyrics]

Ej, stary, dramy mi się sypią jak wam węże
Już nie wiem, czy mam gadać kurwa z lekarzem, czy księdzem
Imperium żyje seksem, ale nie każdy zna sekret
Tak samo jak swe miejsce, gdy pierwsze miejsca pełne pychy są
Pamiętam mary senne i jak liczyłaś chmury, które wypuszczałem, śmieszne
Pamiętam z Tobą góry, wtedy wszystko było pewne
Ja tylko siedziałem i czekałem, aż to jebnie
I może to nieśmieszne, ale znowu najpewniej się pożegnamy na ostatnim balu
Na centrum w Twoim mieście, na zajebistym flexie, albo pod kiblem gdzieś na festiwalu
Ja kiedy chcę dorosnąć zamykam oczy mocno i wmawiam sobie: "nie ma już koszmarów"
Jak pokonać samotność, gdy co dzień puka w okno?
Wytrzymaj jeszcze tylko chwilę żalu

Gdy w krainie lodu topnieje ostatnia nadzieja, a ja
Nie widzę już dna
Od świtu do wschodu szukamy się wokół, a nie mamy szans
Się spotkać za dnia
Gdy w krainie lodu topnieje ostatnia nadzieja, gdzieś tam
Płynie moja kra
I nikt nam nie wróży nic więcej niż sople na grobach i mgła
Choć nie znają nas


Od świtu do wschodu znów marzę, by spotkać Cię w swoich snach
Koszmarach jak grach
I nie ma nikogo, Snowpiercer odjechał i zostałem sam
Zmarznięty do cna
Daleko od mroku i przewrotnych pokus czeka na nas świat
Wiesz tyle co ja
A chmury z zachodu przyniosą nam krople zimniejsze niż łza
Krople pełne zła

Za szalonych bogów, których mijamy obojętnie od lat
Jak miasta bez nazw
Wypiję za wrogów i wyjdziemy razem nim skończy się bal
W krainie tysiąca baśń
A serce z kamienia się kruszy, gdy znowu nad wzgórzem znak Aard
Wśród ballad i kłamstw
Gdy w głuszy usłyszysz melodię Priscilli, uśmiechnij się tak
Jak szalony bard

Dotarłeś tam, gdzie diabeł mówi dobranoc
Żegnaj

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować