Kartky - вне общества tekst piosenki (lyrics)

Kartky

Kartky [Jakub Jankowski] Radomsko, Polska 🇵🇱

[Kartky - вне общества tekst piosenki lyrics]

Ty powiedz co masz w głowie i na co znowu czekasz
I co znowu wymyślił dziś twój bóg
Każda płyta to spowiedź w iPhonach i tabletach
A na parapet usiadł czarny kruk
I pogadajmy chwilę o dupach i o bzdetach, mimo że wokół nas co chwilę wróg
Nie mamy pozwolenia już mówić o marzeniach, a każde ich zaklęcia trafia w punkt

Jak ty, jak ty, jak ty, jak ty, jak ty, jak ty, joł

Jebać tych malowanych klaunów i ich całą scenę
Piję za zdrowie ich judaszy i lewych panieniek
Każdy kto powie "jest inaczej" wskaże mi na ciebie
A ja w sumie to nie wiem - liczę na siebie
Chcesz ze mną beefu - Hold'em bez limitu złotówek
To polędwica z moich chorych krówek
Wpadnij się ponakręcać na zboczu francuskich górek
Choć niemanieba to ci wyślę zaraz pakę chmurek
Słowiański demon, nie kurwa jakiś Loki z gierki i słucham Maleńczuka, Lany no i w sumie dzięki
Nie jestem pojebany jak ich wizerunki, baby, zbudowane jak piramidy trudem czyjejś ręki
Wersy jak w '98 zagłuszają dźwięki R-ki jak płacz realizatorów co chcieli Cię wykręcić
To Zespół R, wariacie, a nie kurwa dźwięk karetki


Póki mam gest tłukę dwusetki, jak mała jest crazy
Fajnie, że demony z przeszłości obok ciebie przeszły
Ja z nimi walczę, znaczy dlatego ty masz być lepszy?
Głosisz swą prawdę reklamowaną jak Knoppersy
Popijam słodkim napojem z twoim zdjęciem ten bezwstyd

Ten bezwstyd, ten bezwstyd, popijam dziś słodkim napojem
Ten bezwstyd, ten bezwstyd i wcale się ciebie nie boję

Ty powiedz co masz w głowie i na co znowu czekasz
I co znowu wymyślił dziś twój bóg
Każda płyta to spowiedź w iPhonach i tabletach
A na parapet usiadł czarny kruk
I pogadajmy chwilę o dupach i o bzdetach, mimo że wokół nas co chwilę wróg
Nie mamy pozwolenia już mówić o marzeniach, a każde ich zaklęcia trafia w punkt

Na obdrapanych ścianach markerem "powodzenia"
Ja uśmiecham pod nosem się i chuj
To co mi wypisują te typy na DMach
Nie wierzę, że im nie wstyd - idę w bój
Ciągle trwają dożynki w umysłach i sumieniach
A my zagramy wszystko co się da
Wszystkie podwórka, kurwa, na streamach i serwerach
A na koncertach pełne ręce braw
Latte Macchiato leży, wypuszczę wam na święta - nie będę psuł albumu, niech nam trwa
Nie chciałem Cię zapomnieć na zawsze w naszych sercach ostatnia nuta harfy w polu gra

Naprawdę, naprawdę, to co moje nie będzie już twoje
Na zawsze, na zawsze, tylko o to się dzisiaj już boję
Naprawdę, naprawdę, to co moje nie będzie już twoje
Na zawsze, na zawsze i tylko o to się dzisiaj już boję

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować