Kartky - 0 tekst piosenki (lyrics)
Kartky [Jakub Jankowski] Radomsko, Polska 🇵🇱
[Kartky - 0 tekst piosenki lyrics]
- Nic, trzeba zacząć od zera
Twardo jak Harden, gdy wiwat w Rose Garden
Zagłusza tak bardzo, ale to chwila
Gdy wszystko jest za mną, kurtyna opada
I mam to, rozkurwiam jak Damian Lillard
Mam tony zapisanych kartek, wyję o świcie bez strachu
Mam tyle, że nie wiem czy nie jestem duchem
Usycham jak ona bez stuffu
Robimy z tym co możemy, sumienie nie da nam spać
A brak spełnienia, płacimy za słowa rzucone na wiatr
Patrzyliśmy z góry na miasto, razem naprawdę i nie pierwszy raz
Słowa ważyły za mało, więcej ważył twój blask, ej
Oddam wszystko za beztroskę na jeden dzień
Jeżeli to znasz to odwróć się od nich plecami i ruszaj za nami jak szeroki świat
A paleta barw nie zmieni się nigdy jeżeli nie damy się odkryć
Marzenia to skarb, choć dają nam tyle , że znowu jesteśmy samotni
Miałem omamy kiedy spadałem w dół
Teraz mam plany na parę ról
Czas zmienia w chuj!
Brałem te chwile zbyt beztrosko
I nie wiem jak poukładać sobie puzzle w snach
Mam w rękach piach
Miałem omamy kiedy spadałem w dół
Teraz mam plany na parę ról
Czas zmienia w chuj!
Brałem te chwile zbyt beztrosko
I nie wiem jak poukładać sobie puzzle w snach
Mam w rękach piach
Miałem omamy kiedy spadałem w dół
Teraz mam plany na parę ról
Czas zmienia w chuj!
Brałem te chwile zbyt beztrosko
I nie wiem jak poukładać sobie puzzle w snach
Mam w rękach piach