Kaz Bałagane, Koldi - Insalata Mista (Po co) tekst piosenki (lyrics)
Kaz Bałagane [Jacek Świtalski] Warszawa, Polska 🇵🇱
[Kaz Bałagane, Koldi - Insalata Mista Po co tekst piosenki lyrics]
Uff cock0z mixtape
Po co zabiera się pisać o trapie ten pismak
To że chłopaku coś dukasz to wcale
Nie znaczy że jesteś artysta
Patrzę na ciebie i jesteś zielony
Jak prawie Insalata Mista
Patrzę na ciebie i jesteś zielony
Jak prawie Insalata Mista
Po co zabiera się pisać o trapie ten pismak
To że chłopaku coś dukasz to wcale
Nie znaczy że jesteś artysta
Patrzę na ciebie i jesteś zielony
Jak prawie Insalata Mista
Patrzę na ciebie i jesteś zielony
Jak prawie Insalata Mista
Po co dziękujesz za odbiór skoro
Twój numer się przyjął tragicznie
Czemu lajkujesz im każde zdjęcie
Jakbyś błagał o cipkę
To jest King Von type of beat
Po co mi beat w stylu dripster
Po co kasztanie pierdolisz o mixie
Wiemy oboje że śmigasz z głośniczkiem
Na chuj kładziecie ananas na pizze
Na chuj ci było wybaczać tej dziwce
(kłamliwej dziwce)
Po co pierdolisz że to jest twój rok
Kiedy przychodzi sylwester
Po co zawracasz mi głowę o booking
Skoro tu nie masz na czesne
Po co pierdolisz że ktoś się rozjebał
Skoro tam nie będzie kwitów
Po co się pytasz czy nagram ci
Filmik skoro nie robię filmików
Po co ci robić trening w piątek
Jak pijesz liter na głowę
Wóda na pewno ci wzmocni łańcuchy białkowe
+4824 Made in Poldon
Nie wiem po co żyje ten motłoch
Baranki prowadzone pod oprawcy eskortą
Pod oprawcy eskortą
Po co zabiera się pisać o trapie ten pismak
To że chłopaku coś dukasz to wcale
Nie znaczy że jesteś artysta
Patrzę na ciebie i jesteś zielony
Jak prawie Insalata Mista
Patrzę na ciebie i jesteś zielony
Jak prawie Insalata Mista
Po co zabiera się pisać o trapie ten pismak
To że chłopaku coś dukasz to wcale
Nie znaczy że jesteś artysta
Patrzę na ciebie i jesteś zielony
Jak prawie Insalata Mista
Patrzę na ciebie i jesteś zielony
Jak prawie Insalata Mista
Chciałeś do niej wracać każdą nocą złotą
Lecz zrodziło się pytanie kurwa po co
No bo kino kwiaty wino ona
Okazała się być procą
Mordo po co to wszystko skoro
Chłopak chodzisz całe życie na kompromis
A obcy florysta się dobierał do tych donic
Wpadał zasadzić a to nie była jedyna z łodyg
To jest polska szmata i należy ją pogonić
To jest zwykła szmata i należy ją pogonić
Bez pytań dlaczego, po co, nie pytając o nic
Po co w ogóle gadać jak
Tu nie ma co pierdolić
Jak nie ma co pierdolić to się dzwoni
(sam wiesz po co)
+4824 Made in Poldon
Nie wiem po co żyje ten motłoch
Baranki prowadzone pod oprawcy eskortą
Pod oprawcy eskortą
Po co zabiera się pisać o trapie ten pismak
To że chłopaku coś dukasz to wcale
Nie znaczy że jesteś artysta
Patrzę na ciebie i jesteś zielony
Jak prawie Insalata Mista
Patrzę na ciebie i jesteś zielony
Jak prawie Insalata Mista
Po co zabiera się pisać o trapie ten pismak
To że chłopaku coś dukasz to wcale
Nie znaczy że jesteś artysta
Patrzę na ciebie i jesteś zielony
Jak prawie Insalata Mista
Patrzę na ciebie i jesteś zielony
Jak prawie Insalata Mista
Po co dziękujesz za odbiór skoro
Twój numer się przyjął tragicznie
Czemu lajkujesz im każde zdjęcie
Jakbyś błagał o cipkę
To jest King Von type of beat
Po co mi beat w stylu dripster
Po co kasztanie pierdolisz o mixie
Wiemy oboje że śmigasz z głośniczkiem
Na chuj kładziecie ananas na pizze
Na chuj ci było wybaczać tej dziwce
(kłamliwej dziwce)
Po co pierdolisz że to jest twój rok
Kiedy przychodzi sylwester
Po co zawracasz mi głowę o booking
Skoro tu nie masz na czesne
Po co pierdolisz że ktoś się rozjebał
Skoro tam nie będzie kwitów
Po co się pytasz czy nagram ci
Filmik skoro nie robię filmików
Po co ci robić trening w piątek
Jak pijesz liter na głowę
Wóda na pewno ci wzmocni łańcuchy białkowe
+4824 Made in Poldon
Nie wiem po co żyje ten motłoch
Baranki prowadzone pod oprawcy eskortą
Pod oprawcy eskortą
Po co zabiera się pisać o trapie ten pismak
To że chłopaku coś dukasz to wcale
Nie znaczy że jesteś artysta
Patrzę na ciebie i jesteś zielony
Jak prawie Insalata Mista
Patrzę na ciebie i jesteś zielony
Jak prawie Insalata Mista
Po co zabiera się pisać o trapie ten pismak
To że chłopaku coś dukasz to wcale
Nie znaczy że jesteś artysta
Patrzę na ciebie i jesteś zielony
Jak prawie Insalata Mista
Patrzę na ciebie i jesteś zielony
Jak prawie Insalata Mista
Chciałeś do niej wracać każdą nocą złotą
Lecz zrodziło się pytanie kurwa po co
No bo kino kwiaty wino ona
Okazała się być procą
Mordo po co to wszystko skoro
Chłopak chodzisz całe życie na kompromis
A obcy florysta się dobierał do tych donic
Wpadał zasadzić a to nie była jedyna z łodyg
To jest polska szmata i należy ją pogonić
To jest zwykła szmata i należy ją pogonić
Bez pytań dlaczego, po co, nie pytając o nic
Po co w ogóle gadać jak
Tu nie ma co pierdolić
Jak nie ma co pierdolić to się dzwoni
(sam wiesz po co)
+4824 Made in Poldon
Nie wiem po co żyje ten motłoch
Baranki prowadzone pod oprawcy eskortą
Pod oprawcy eskortą