Kaz Bałagane - Pod stołem tekst piosenki (lyrics)
Kaz Bałagane [Jacek Świtalski] Warszawa, Polska 🇵🇱
[Kaz Bałagane - Pod stołem tekst piosenki lyrics]
Z braku planów
Ziomek taki był od fortepianu
na weselu jeden z fajnych panów
Cieszył do pani się młodej
Miał dziarę i brodę
Ją swędzi jak drożdże, o mój Boże
"Proszę" - podpalił jej szluczka
Kelner podaje łososie
Klasycznie gorzka jest weselna wódka -
Coś pusto jest w nosie
Kto powiedział, że tu nie wypada pani młodej
Kto powiedział, że tu nie wypada po kokosie
Ogólnie nastrój to hihi
Zniknęli w jednym z tych kibli
Pary młodej piosenka leci, to Bee Gees
Ale nikogo to nie obchodzi
Amir szuka małżonki
Pora na tosty mordo i mowę dla gości
Dla niektórych to jest może niesmak
Dla niej groteska
Co nie waliłaś nigdy węża, z dala od męża
Na weselu żeby przetrwać?
Noc będzie kurwa ciężka
Co robi w tym kiblu na klęczkach
Pora wracać do stołu, pod kiblami zaś pusto
Pani młoda w końcu nie ćpa
Amir z narkotykami jedzie krótko
Gdzie jest moje kochanie
Pan młody chce już że przemówić
Wpada jego słoneczko i daje buzi, pad
Thai'em jej daje z buzi, oh
Serce nagle mu staje, gdy widzi tą plamę
Ejakulat na sukni, ty kurwo jebana
Leci listek, trafi prosto na szczękę
Pani młoda już spada pod stół
A ty śpiewaj piosenkę