Kaz Bałagane - Shopping tekst piosenki (lyrics)

Kaz Bałagane

Kaz Bałagane [Jacek Świtalski] Warszawa, Polska 🇵🇱

[Kaz Bałagane - Shopping tekst piosenki lyrics]

To nie torebka, to saszeta
Takie polskie zdanie sobie schowaj
Chamie pod napleta
Że kolor różowy tylko nosić ma kobieta
Jak oglądasz Gogglebox'a no to
Pewnie jest podnieta, co?
Jadę se na Plac Trzech Krzyży
Znam tu chłopaczynę
Który całkiem dobrze strzyże
Kanapeczki u Gesslera szamają dwie pyzy
Widzę, że by zaśpiewały mi
Ładnie jak Maja Hyży

Jadę se na shopping mam samarę pełną dudków
Widziałem katanę fajną za dwa koła jurków
Przymierzyłem płaszcz, ale zawiało Hogwartem
Balmain dres, ale w nim za duży bamber

Jadę se na shopping, na kawę, na plac
To jest Ferragamo, a nie cipo baxx
Jadę sе na shopping, nie do TK-Maxx


To je Louboutin, a nie mordo Vans
Jadę sе na shopping, na kawę, na plac
To jest Ferragamo, a nie cipo baxx
Jadę se na shopping, nie do TK-Maxx
To je Louboutin, a nie mordo Vans

Jadę se na shopp-ing
To Warszawa nie Norrkö-ping
Śpiewam to jak Sting śpiewam to jak Pink

Mijam szczyla co pod nosem jeszcze gila ma
Poszedł do Virgila, ale cofnął się po fotkę
Lil Peep na tapecie plus disruptory Fila
Dwie monclerzyce przeszły obok rodem z Roksy
Ktoś powiedział
Że nie leży mu Blueberry wogle (Burberry?)
Ale jaranie, czy że co?
W każdym razie mamy w kraju Europy Mongolię
Piszę, lecę do Moliera
Dumny ze mnie byłby Molier

Ze trzy rzeczy i dwie dychy
Ja to mieszczuch, mordo, nie latam na ryby
Cristobal, balas knaga coś tam
Gada mi o stylu a sam nosi 4F do Pepe Jeans

Jadę se na shopping, na kawę, na plac
To jest Ferragamo, a nie cipo baxx
Jadę se na shopping, nie do TK-Maxx
To je Louboutin, a nie mordo Vans
Jadę se na shopping, na kawę, na plac
To jest Ferragamo, a nie cipo baxx
Jadę se na shopping, nie do TK-Maxx
To je Louboutin, a nie mordo Vans

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować