KęKę - Zmysły tekst piosenki (lyrics)
KęKę [Piotr Siara] Radom/Warszawa, Polska
[KęKę - Zmysły tekst piosenki lyrics]
Październik
Dzień spokojny, Radom polski, znaczy
Że Ruscy nie weszli
Siedzę, rozliczam ten rok, co mi minął
Od czasu, gdy zacząłem pisać płytę
Drugą, bo pierwsza przycicha
Choć złoto za debiut wbiło
Mnie w pierwszą ligę
Więcej mam na głowie, więcej lat na karku
Rok bez wódy lecę drugi
Uśmiech mówi: było warto
Miałem momenty, że prawie pękłem
Nosa nie pruszę, jebać wszystko
Woogie boogie, byłem sensei
Rzadki przypadek, ale pomógł hip hop
Scena się zmienia i to jest dobre
Dwa lata temu sam byłem zmianą
Dla tych, co mówią, że to pierdolnie
Dekadę temu mówiliście to samo
Gram sztuki, jest nieźle
Miasta, co grałem i była paka
Po pierwsze jest dwieście
Po drugiej, znów tnę, jak taran
Co zaplanuję, to to robię
Prędzej czy później to musiało pyknąć
Dzięki Ci dobry Boże
Zostałem w kraju, kiedy było kiepsko
Obiecuję kłaść mocniej, niedokładnie
Jak teraz siebie i Ciebie się nie wypierać
Fałsz punktować, co nieważne - jebać
Wyostrzone mam zmysły
Całą siłę kieruję na siebie
Chcesz ze mną iść w tym
To zamknij oczy, podnieś w górę ręce
Jakoś leci, w sumie dobrze
Pierwsza liga, drugi obieg
Nie gram w radiu, nie płaczę bardzo
Świadomie rzucam kurwami w środek
Niecenzuralnie gramy
To ciągle czysty hip hop
Panny ostrożniej z ruchami
Ciągle za nami ciągnie stado wilków
Paru raperów się gubi, szamoce
Bo bardzo chcą tego, co poza zasięgiem
Widziałem to dawno
Po pierwszej Koce trzymam stylówę
Nie oddam za bezcen wiem, że w końcu zarobię
Jak nie teraz to kiedyś
Skupiam się na tym, wyciskam, co mogę
A w głowie mam tylko te dźwięki
Wyostrzone mam zmysły
Całą siłę kieruję na siebie
Chcesz ze mną iść w tym
To zamknij oczy, podnieś w górę ręce
Obrałem cele, to
Co się zdarzyło jest ich skutkiem
Liczę na siebie idzie świeży
Się nie zatrzymuje
Zamykam oczy, żeby przejrzeć, łapię jasność
Co za mną - nie ważne
Przede mną jest tak pięknie w końcu
Wyostrzone mam zmysły
Całą siłę kieruję na siebie
Chcesz ze mną iść w tym
To zamknij oczy, podnieś w górę ręce