Ksiaze, Młody West, True IDEA - Backseat drive Paris tekst piosenki (lyrics)
Zobacz wszystkie teksty piosenek ksiaze
Zobacz wszystkie teksty piosenek Młody West
Zobacz wszystkie teksty piosenek True IDEA
[Ksiaze, Młody West, True IDEA - Backseat drive Paris tekst piosenki lyrics]
Dezerteruję w inny obszar, o kurwa ile można
Tracimy ciągle kontakt po elektrowstrząsach
Akord à la hydropompa
Ja lepiej niż na zdjęciach
Wyglądam w celownikach
Pozostawiam to życie, w którym ciągle zdycham
Obijam się o innych, wydam kulę w czaszkę
Nie zostawię szansy, ubieram pułapkę
Backseat drive Paris, płaczę kiedy patrzysz
Ignoruję te blizny, liczę tylko znaczki
Chwytam portale w pułapki
Nie zabiorą mi okazji
Nie zabiorą mi okazji, niee
Gramy ostatnią piosenkę, ja i śmierć
Nie zabiorą mi okazji, niee
Gramy ostatnią piosenkę, ja i śmierć
Mam tylko nadzieję, że pamiętasz mój plan
Zaczynam się czołgać
Chyba nie dam rady dłużej stać
Pytasz czemu palę loud
Bo przez chwilę nie umieram
Mam przestrzelone kolana
Nie dam rady się pozbierać
Wpadłem tak jak krokodyle w szambo
Życie jest porażką może będzie łatwo
Jeśli kupię traktor i zajmę się farmą
Nie pytaj czy mam coś
Oprócz myśli samobójczych nie za bardzo
Odpalam peta w pociągowym kiblu
Podróż na chemikaliach w głąb
Umysłu bez pomysłu
Nie schodź niżej bo zabiję siebie
Ciebie wszystko łącznie z egzorcystą
Głowa boli z każdą myślą
Głowa boli z każdą myślą
Nie dbam o to, co kiedyś o mnie pomyślą
Oddałem jej siebie, a nie wszystko
Kto by pomyślał, że okazała się dziwką?
I teraz płonę, kiedy mam kolej moją w drodze
Tej wayne Gretzky na lodzie, robimy projekt
Gotówka w głowie
Robimy tra-ap, chcieli nas zna-ać
Pokaże wszystko cza-as, potrzebuję taa-aa-ak
Potrzebuję taa-aa-ak
Tracimy ciągle kontakt po elektrowstrząsach
Akord à la hydropompa
Ja lepiej niż na zdjęciach
Wyglądam w celownikach
Pozostawiam to życie, w którym ciągle zdycham
Obijam się o innych, wydam kulę w czaszkę
Nie zostawię szansy, ubieram pułapkę
Backseat drive Paris, płaczę kiedy patrzysz
Ignoruję te blizny, liczę tylko znaczki
Chwytam portale w pułapki
Nie zabiorą mi okazji
Nie zabiorą mi okazji, niee
Gramy ostatnią piosenkę, ja i śmierć
Nie zabiorą mi okazji, niee
Gramy ostatnią piosenkę, ja i śmierć
Mam tylko nadzieję, że pamiętasz mój plan
Zaczynam się czołgać
Chyba nie dam rady dłużej stać
Pytasz czemu palę loud
Bo przez chwilę nie umieram
Mam przestrzelone kolana
Nie dam rady się pozbierać
Wpadłem tak jak krokodyle w szambo
Życie jest porażką może będzie łatwo
Jeśli kupię traktor i zajmę się farmą
Nie pytaj czy mam coś
Oprócz myśli samobójczych nie za bardzo
Odpalam peta w pociągowym kiblu
Podróż na chemikaliach w głąb
Umysłu bez pomysłu
Nie schodź niżej bo zabiję siebie
Ciebie wszystko łącznie z egzorcystą
Głowa boli z każdą myślą
Głowa boli z każdą myślą
Nie dbam o to, co kiedyś o mnie pomyślą
Oddałem jej siebie, a nie wszystko
Kto by pomyślał, że okazała się dziwką?
I teraz płonę, kiedy mam kolej moją w drodze
Tej wayne Gretzky na lodzie, robimy projekt
Gotówka w głowie
Robimy tra-ap, chcieli nas zna-ać
Pokaże wszystko cza-as, potrzebuję taa-aa-ak
Potrzebuję taa-aa-ak